Polacy objęli prowadzenie już w 9. minucie meczu. Lewandowski podał do Sebastiana Szymańskiego, który świetnie wypuścił napastnika Bayernu na "sam na sam" z bramkarzem, a ten bez problemu trafił do siatki.
Druga bramka padła już chwilę później w 13. minucie i wielu kibicom przypomniała gola z ćwierćfinałowego meczu Euro 2016 z Portugalią. Grosicki urwał się lewym skrzydłem po błędzie obrońcy, dograł w pole karne, a tam niepilnowany Lewandowski pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?