Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Gąsior, reprezentant Polski uczy pływania w aquaparku

Krzysztof Marczyk
Łukasz Gąsior, utytułowany pływak i reprezentant Polski: bezpieczeństwo przede wszystkim.
Łukasz Gąsior, utytułowany pływak i reprezentant Polski: bezpieczeństwo przede wszystkim. Radek Koleśnik
Łukasz Gąsior, utytułowany pływak i reprezentant Polski: bezpieczeństwo przede wszystkim.

Co Pana tutaj sprowadza?

Przyjechałem do Koszalina, by uczyć pływania. By zaszczepić dzieciom bakcyla pływania. Chciałbym, by najmłodsi uczyli się pływać, rozwijali się w tej pięknej dyscyplinie.

Jednym z głównych punktów zajęć jest zapewne bezpieczeństwo. Do sezonu jeszcze daleko, ale warto cały czas ostrzegać o zagrożeniach nad wodą.

Zgadza się. Jeśli rodzice zapisują swoje dziecko do danej szkółki, myślą przede wszystkim o jego bezpieczeństwie. Dopiero później ewentualnie pojawiają się myśli o tym, by ich pupil spróbował pływania wyczynowego i startował w zawodach. Mimo wszystko to jest jednak na drugim planie. Najważniejsze jest bezpieczeństwo, a szkoły i kursy pływania rzeczywiście mogą to zapewnić. Dzieci po dwóch semestrach nauki są w stanie przebywać samemu w wodzie bez żadnej opieki.

Mimo podstawowych umiejętności, tragedii nad wodą, niestety, nie brakuje. Co jest tego przyczyną?

Przede wszystkim panuje brak odpowiednich wzorców. Większość młodzieży przyjeżdża w sezonie nad wodę po to, by dobrze się bawić. Do tego dochodzi alkohol. Wykonywane są później akrobacje i skoki do wody, nie sprawdzając wcześniej, co może być pod powierzchnią, czy jest dostatecznie głęboko. I to jest główną przyczyną tych tragedii. A utonięcia małych dzieci? To czyste niedbalstwo rodziców, którzy przyszli na plażę i zamiast pilnować swojego dziecka jak oka w głowie, to kładą się i opalają.

Co przyciąga młodych ludzi na pływalnie? Atrakcyjność obiektu, czy może pokazywane w mediach sukcesy znanych pływaków i chęć dorównania im?
- Wszystkiego po trochu. Wszystko składa się na to, że dzieci chętnie przychodzą na basen. Przykładowo do koszalińskiego aquaparku przychodzą całe rodziny z dziećmi. Przebywając na takim obiekcie i obserwując innych, pojawia się ochota, by też pływać tak jak oni. Z drugiej strony sukcesy w każdym sporcie przyciągają rzesze nowych zawodników, fanów, kibiców. Uważam, że to właśnie osiągnięcia i rosnąca popularność w mediach mają największy wpływ na zachęcanie nowych osób do uprawiania danej dyscypliny sportu.

Jak wyglądają Pańskie sportowe plany?

Współpracuję ze Szkółką Pływacką Depka w Kołobrzegu i Koszalinie. Również prowadzę swoją szkołę pływania w Kołobrzegu pod nazwą Trenuj pływanie. Jestem ponadto trenerem Marty Aściukiewicz (MKP Kołobrzeg), która jest podwójną mistrzynią Polski w swoim roczniku (2000). Naszym głównym celem są przygotowania do mistrzostw Polski seniorów, które odbędą się pod koniec maja, na których będzie jednocześnie robiła kwalifikację do mistrzostw Europy juniorów.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!