Maciej Bejnarowicz, kandydat PiS na prezydenta Kołobrzegu: bogate miasto musi mieć bogatych mieszkańców

Prezentacji nowego kandydata dokonywali europoseł Czesław Hoc i sekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, także prezes Pis w naszym okręgu.

Z dziennikarzami spotkali się w porcie, w pobliżu latarni morskiej. - Zarząd okręgowy PiS podjął decyzję że rekomenduje Stefana Strzałkowskiego na kandydata burmistrza Białogardu i Macieja Bejnarowicza na kandydata na prezydenta Kołobrzegu. (...) Kolejne (kandydatury - przyp. red.) będą przedstawiane w czerwcu. (...) Chciałbym powiedzieć, że my jesteśmy otwarci na współpracę z każdym, kto zechce realizować program Polski solidarnej. (...) Na pewno na naszej liście PiS w okręgu koszalińskim, na Pomorzu Środkowym, będą kandydaci, którzy nie są członkami PiS, ale chcą z nami budować solidarny samorząd . Zapraszamy ich na nasze listy i do współpracy w wyborach. Dziś rozpoczynamy rozmowy z mieszkańcami na temat tego programu. Chcemy żeby nasi kandydaci jeździli tak jak w 2015r. Szydłobusem i Dudabusem i rozmawiali z Polakami.

Czesław Hoc o Macieju Bejnarowiczu mówił tak: - Ma 45 lat, choć wyglądana mniej. Jest kreatywny i co bardzo ważne, jest uczciwy. I kompetentny. Ma też duże doświadczenie.
Bo Maciej Bejnarowicz był do niedawna zastępcą wójta gminy Kołobrzeg. Potem premier Beata Szydło powołała go na funkcję p.o. wójta Rewala po tym gdy z tą funkcją musiał się pożegnać Robert Skraburski. Maciej Bejnarowicz jest absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego. Studiował politologię i nauki społeczne, skończył też studia podyplomowe z administracji publicznej w Unii Europejskiej. Ma szerokie doświadczenie w działalności gospodarczej, bo był przez wiele lat dyrektorem regionalnego towarzystwa Ubezpieczeń emerytalnych w dwóch bankach. Jednocześnie ma duże doświadczenie jako samorządowiec, będąc zastępcą dyrektora wydziału do spraw ochrony zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim. Ma żonę i dwie córki.

Sam kandydat mówił m.in. o wizji swojej prezydentury: Dla mnie praca w samorządzie to służba publiczna, troska o dobro wszystkich mieszkańców. Prezydent nie powinien być uzależniony od grup interesów, partii politycznych od elit. Prezydent powinien być zależny tylko i wyłącznie od woli mieszkańców. Bezpartyjny prezydent daje taką szansę. Szansę równouprawnienia, w dostępie do dóbr jakimi dysponuje cała społeczność Kołobrzegu.
O bliskim mu stylu sprawowania władzy: - Prezydent nie jest od rządzenia. Jest od zarządzania, a to zasadnicza różnica. Zarządzanie oznacza efektywne wykorzystanie potencjału ludzi, którzy tu mieszkają , ich zainteresowań , pasji. Ich wszystkich chęci , które mają by Kołobrzeg był coraz lepszym miastem do życia. Pragnę aby urząd miasta Kołobrzeg był przyjaznym urzędem. Urząd przyjazny oznacza, że mieszkańcy którzy korzystają z jego usług, czują empatię, zrozumienie w tych trudnych , skomplikowanych procesach administracyjnych. To dla mnie bardzo ważne. Ponieważ prezydentura to służba na rzecz mieszkańców.
I jeszcze o rozwoju: - Jest bardzo istotny. Modernizacja miasta. Wprowadzamy innowacje - tak, ale pod jednym warunkiem, wtedy jeżeli korzystają z tego zwykli mieszkańcy Kołobrzegu. Nie może być tak, ze mamy bogate miasto, a nie mamy bogatych mieszkańców. Trzeba postawić znak równości między bogactwem miasta i bogactwem jego mieszkańców.

Maciej Bejnarowicz pracując w Urzędzie Marszałkowskim był podwładnym obecnej kandydatki na prezydenta Kołobrzegu z PO, Anny Mieczkowskiej. Gdy zapytaliśmy go o to, co odpowie politycznym przeciwnikom, którzy wytykają mu w związku z tym niegdysiejsze powiązania z PO, odpowiedział: - To opinia krzywdząca dla większości urzędników, którzy funkcjonują na przestrzeni publicznej. Przez wiele lat PO rządziła we wszystkich samorządach i w rządzie. W związku z tym każdy urzędnik, który kierował się służbą publiczną był kojarzony, czy próbował być kojarzony z PO. Chcę powiedzieć tyle: to było bardzo ciekawe doświadczenie. Pamiętam dobre rzeczy, zapominam złe i działamy dalej.

Zapytaliśmy go też o jego stanowisko w sprawie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej: - Jestem za życiem - powiedział krótko i dodał. - i za utrzymaniem obowiązującej ustawy.