Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Zawadzka z Ikoną Polskiego Kina, Abel Ferrara i Janusz Majewski z Latarnikami

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Magdalena Zawadzka, laureatka tegorocznej nagrody Ikona Polskiego Kina i Tomasz Raczek, od początku prowadzący i dobry duch festiwalu
Magdalena Zawadzka, laureatka tegorocznej nagrody Ikona Polskiego Kina i Tomasz Raczek, od początku prowadzący i dobry duch festiwalu Iwona Marciniak
Nagrody Suspense Film Festival rozdane. Wśród jego wydarzeń m.in. spotkanie z Magdaleną Zawadzką i Januszem Majewskim w Hotelu Diune.

- Może tu wrócę. Może po to żeby nakręcić film. Dziękuję wszystkim - mówił na wieczornej gali Suspens Film Festival amerykański reżyser Abel Ferrara (m.in. filmy "Zły porucznik", "Pasolini") wyróżniony nagrodą Latarnika. Taka samą nagrodę otrzymał Janusz Majewski, reżyser m.in. "Zaklętych rewirów", czy "C.K.Dezerterów".

Jednak pierwsza owacje na stojąco zebrała Magdalena Zawadzka, na którą czekała Ikona Polskiego Kina, oczywiście z jej podobizną.

- W ostatniej książce, którą napisałam jest rozdział "Kocham kino". I to jest prawda, bo odkąd pamiętam, ulegałam jego magii. To właśnie nie teatr, ale filmy, były moim pierwszym kontaktem z iluzją i rozbudziły tęsknotę za przebywaniem w niecodzienności, tęsknotę za niezwykłością. Pamiętam, że jako dziecko oglądałam bajki na ekranie , to z wrażenia nie mogłam spać. Jako nastolatka kochałam się i w aktorkach i w aktorach, zbierałam fotosy, wklejałam do albumów. Przemycałam się do kona na filmy dozwolone od 16 lat, przebrana za dorosłą, w szpilki mojej mamy, w kostium kapelusz i drżałam żebym nie została odkryta jako oszustka. wierzyłam we wszystko co się działo na ekranie i co gorsza nadal wierzę, mimo, że znam kulisy naszej pracy. W kinie na filmach śmieję się i płaczę prawdziwymi łzami.

Na "Przeminęło z wiatrem" tak strasznie szlochałam, że mój syn ze wstydu przesiadł się kilka rzędów dalej. i szczerze teraz mówię, że wtedy kiedy przemycałam się do kina nigdy nawet nie przyszło mi do głowy, że stanę się kiedyś jedną z tych nierealnych, celuloidowych zjaw. Zadebiutowałam w filmie "Spotkanie w bajce". Miałam wtedy 17 lat. Minęły lata, życie potoczyło się swoim rytmem i teraz realnie stoję przed państwem. Z całego serca dziękuję tym, którzy zobaczyli we mnie tę ikonę. Chcę zapewnić, że nadal kocham kino i chcę wierzyć w to, że kino nadal będzie kochało mnie.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!