Trochę mało, ale przeziębienie czy rodzinny wyjazd trudno odłożyć. Zresztą wszystkie cztery wyjścia do publiczności, które zaplanowano dla finalistek, ćwiczone są już od prawie dwóch miesięcy.
Opuszczenie jednej próby można więc wybaczyć. Dziewczynki, które przyszły, nie wyglądały jakby zjadał je stres. Bardziej zaniepokojeni i ciekawi postępów w prezentacji córek, byli rodzice, którzy w próbach nie uczestniczą. Stąd pewnie te nerwy, bo nie mają pojęcia, jak ich dziecko wypada na tle innych.
A dziewczynki, przynajmniej w minioną sobotę, grzecznie i sumiennie wykonywały polecenia instruktorki - Agaty Dobrowolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?