Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małe muszą czekać

(ima)
Żadna z jednostek cumujących w kołobrzeskim porcie nie przebije się przez zwartą warstwę lodu. Te większe, mocniejsze radzą sobie z pokruszonym lodem i krą.
Żadna z jednostek cumujących w kołobrzeskim porcie nie przebije się przez zwartą warstwę lodu. Te większe, mocniejsze radzą sobie z pokruszonym lodem i krą. Karol Skiba
Mimo sięgającej niemal po horyzont lodowej pokrywy i powracającej fali mrozów, ruch w kołobrzeskim porcie nie zamiera. W morze wychodzi jednak zdecydowanie mniej jednostek. To dlatego, że część z nich mogłaby nie wytrzymać starcia nawet ze skruszonym lodem.

- Dzięki Bogu problem zamarzniętego toru wodnego nas nie dotyczy - uspokaja kapitan kołobrzeskiego portu Włodzimierz Ragan. - A już tak bywało. Pamiętam co najmniej dwie takie zimy, w 1978 r. i w latach 80. W tej chwili jest całkiem nieźle. Dopiero ok. mili od brzegu trzeba się przebijać przez pokruszoną krę. Na zimowy połów mogą wychodzić tylko te jednostki, którym pozwalają na to dokumenty bezpieczeństwa żeglugi.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!