Warkot silników przystosowanych do jazdy w trudnym terenie quadów niósł się po okolicy. Po raz pierwszy quadowcy zorganizowali w Malechowie zimowy sprawdzian swoich umiejętności.
- Zasady są proste. Trzeba jak najszybciej przejechać wyznaczoną trasę - wyjaśnił Tomasz Szarszanowicz, szef grupy ATV Łowcy ze Sławna, jeden z pomysłodawców rajdu. A to wcale nie było łatwe.
- Ten teren kryje sporo niespodzianek - zdradził Marian Laskowski, współorganizator imprezy.
- W jednym miejscu trzeba na przykład wjechać do stawu. Czasem bez wyciągarki przeszkody się nie pokona. Choć niemal wszyscy rajdowcy przyznali, że jazda quadem to rozrywka nie tylko ekstremalna, ale też ekstremalnie kontuzyjna - każdy ma na koncie złamania - nie zamienią tego hobby na inne.
- To rewelacyjna zabawa, która podnosi poziom adrenaliny. Daje możliwość integracji ze świetnymi ludźmi, sprawdzenia i doskonalenia umiejętności - zapewnił Tomasz Szarszanowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?