Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Demis Roussos na Kadzielni

/ps/
Demis Roussos, gwiazda wieczoru, śpiewał swoje największe przeboje.
Demis Roussos, gwiazda wieczoru, śpiewał swoje największe przeboje. A. Piekarski
W niedzielę kielecki amfiteatr był zapełniony. Publiczność doskonale bawiła się przy zespołach poprzedzających występ Demisa Roussosa.

Gwiazda wieczoru nie zawiodła i porwała tłum do zabawy.

Jako pierwszy wystąpił zespół Sparks. Młodych artystów na scenie rozpierała energia. Zachęcali widownię do wspólnej zabawy i śpiewania. W tle trzyosobowej grupy prezentowały się tancerki. W ich repertuarze znalazły się między innymi utwory Marka Gasińskiego i Agnieszki Osieckiej.

Przed godziną 18 publiczność gromkimi brawami powitała grupę Sumptuasic. Wokaliści w błyszczących i kolorowych strojach prezentowali się znakomicie. Zespół Orfeusz swoim występem rozgrzał publiczność. Przygotował także widzów na przyjęcie gwiazdy.

Przed godziną 20 na scenie kieleckiego amfiteatru zgasły światła i wpuszczono kłęby dymu. Wreszcie pojawił się wyczekiwany przez widzów Demis Roussos. Z dziesięcioma muzykami oraz trzyosobowym chórkiem przez godzinę wykonywał swoje hity: "Forever and ever", "Good bye My Love, Good bye", "My Reason". Śpiewał w języku greckim, angielskim i francuskim. Piosenkarz po występie bardzo szybko wsiadł do białego lincolna i odjechał do hotelu. Nie było czasu na autografy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie