Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy brązowy medal! Polska - Dania 31:23

Grzegorz Hilarecki, (sten)
Polska drużyna pokonała Duńczyków 31:23 (14:11) w meczu o trzecie miejsce na mistrzostwach świata w piłce ręcznej w Chorwacji.

Po nerwowym początku, w którym królowała obrona, a prowadzili Duńczycy, to nasi zaczęli przeważać. Świetnie swoją obecność na boisku podkreślili rezerwowi: Bartłomiej Jaszka i Karol Bielecki. Głównie dzięki nim zaczęliśmy rzucać gole i wypracowaliśmy trzybramkową przewagę.

Trzeba dodać, że znowu bardzo dobrze bronił Sławomir Szmal, ale jego duński odpowiednik był równie dobry. W drugiej połowie szybko odskoczyliśmy Duńczykom rzucając cztery gole pod rząd. Wtedy jednak w naszej drużynie coś się zacięło.

Były niecelne rzuty, a Skandynawowie łatwo radzili sobie z naszą obroną. O wyniku tego spotkania zadecydowały dwie minuty, gdy jeden z naszych reprezentantów otrzymał karę, gdy przeważaliśmy dwoma golami. W 120 sekund rzuciliśmy Duńczykom trzy gole, nie tracąc żadnego. Było wtedy 27:22.

Skandynawom zaczęło się spieszyć, popełniali błędy w ataku, nasi z kolei wzmocnili obronę i przechodzili do szybkiego ataku. W nim szalał Bielecki, autor 10 goli dla Polski. Grał tak jak dwa lata temu w Niemczech, gdy nasi zdobywali wicemistrzostwo świata.

Ostatnie pięć minut to już tylko czekanie na gwizdek, Duńczycy już wiedzieli, że nie obronią trzeciego miejsca na świecie, które zdobyli dwa lata temu. Na koniec nasi rzucili się sobie w ramiona świętując zdobycie brązowego medalu. Jest się z czego cieszyć, wcześniej nigdy żadna nasza reprezentacja nie zdobyła dwóch medali na kolejnych mistrzostwach świata.

Karol Bielecki, wybrany graczem meczu: - Cieszę się, że zajęliśmy trzecie miejsce. Nie mam pojęcia ile bramek rzuciłem, ale dużo. Najważniejszy jest jednak zespół. To on wygrał i to jest najważniejsze.

Polska - Dania 31:23 (14:11)

Polska: Szmal, Malcher - Jaszka 4, K. Lijewski 4, Bielecki 10, B. Jurecki 1, Jurasik 1, M. Jurecki 4, Tłuczyński 5, M. Lijewski 2.

Sławomir Szmal, bramkarz: - Dla takich chwil uprawia się sport. Jesteśmy w kwiecie wieku, więc jeszcze powalczymy o kolejne medale. Nadal jesteśmy na dorobku.

Marusz Jurasik, skrzydłowy: - Ten medal cieszy. Dziękuję wszystkim, którzy na nas liczyli. Szczególnie po tym co zrobiliśmy w drugiej fazie mistrzostw, wtedy uwierzyliśmy że stać nas na medal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!