Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manewry ratownicze na plaży w Darłówku Zachodnim [zdjęcia]

Wojciech Kulig
Na plaży w Darłówku Zachodnim przeprowadzono symulacje medyczne. Ćwiczenia zorganizowali studenci Ratownictwa Medycznego Akademii Pomorskiej w Słupsku.Topielec i pacjent w śpiączce - to tylko część z ćwiczeń, które wykonywali studenci Akademii Pomorskiej w Słupsku. Symulacje rozpoczęły się od pokazu głównego, którym była scenka przedstawiająca topiącego się człowieka. Wydarzenie przykuło uwagę turystów wypoczywających na plaży. - To są już nasze szóste manewry ratownictwa medycznego. Głównym celem jest przećwiczenie symulacji w warunkach rzeczywistych. Studenci kierunku Ratownictwo Medyczne słupskiej uczelni ćwiczą w salach przez trzy lata, a teraz mieli okazję wyjść na zewnątrz i sprawdzić swoje umiejętności - mówi nam Monika Rut, główna organizatorka akcji. W trakcie symulacji można było zobaczyć przypadek zatrzymania krążenia u pacjenta z bólem w klatce piersiowej. Ratownicy medyczni musieli wdrożyć wszystkie czynności ratunkowe. Była też sytuacja, w której poszkodowany został przejechany przez samochód, w wyniku czego konieczna była amputacja ręki. Kolejną symulacją był pacjent, który stracił przytomność na plaży. - Takie akcje jak ta jest potrzebna dla studentów, którzy nie są w stanie się nauczyć wszystkiego w pomieszczeniach zamkniętych. Dlatego ćwiczenia w warunkach rzeczywistych dają poczucie klimatu takich sytuacji. Im więcej ćwiczeń tym lepiej, będziemy bardziej pewni, że wszystko się uda - dodaje Monika Rut. W manewrach wzięło udział łącznie 90 osób. W akcję zaangażowany był także Zachodniopomorski WOPR oraz Uniwersytet Medyczny w Poznaniu.
Na plaży w Darłówku Zachodnim przeprowadzono symulacje medyczne. Ćwiczenia zorganizowali studenci Ratownictwa Medycznego Akademii Pomorskiej w Słupsku.Topielec i pacjent w śpiączce - to tylko część z ćwiczeń, które wykonywali studenci Akademii Pomorskiej w Słupsku. Symulacje rozpoczęły się od pokazu głównego, którym była scenka przedstawiająca topiącego się człowieka. Wydarzenie przykuło uwagę turystów wypoczywających na plaży. - To są już nasze szóste manewry ratownictwa medycznego. Głównym celem jest przećwiczenie symulacji w warunkach rzeczywistych. Studenci kierunku Ratownictwo Medyczne słupskiej uczelni ćwiczą w salach przez trzy lata, a teraz mieli okazję wyjść na zewnątrz i sprawdzić swoje umiejętności - mówi nam Monika Rut, główna organizatorka akcji. W trakcie symulacji można było zobaczyć przypadek zatrzymania krążenia u pacjenta z bólem w klatce piersiowej. Ratownicy medyczni musieli wdrożyć wszystkie czynności ratunkowe. Była też sytuacja, w której poszkodowany został przejechany przez samochód, w wyniku czego konieczna była amputacja ręki. Kolejną symulacją był pacjent, który stracił przytomność na plaży. - Takie akcje jak ta jest potrzebna dla studentów, którzy nie są w stanie się nauczyć wszystkiego w pomieszczeniach zamkniętych. Dlatego ćwiczenia w warunkach rzeczywistych dają poczucie klimatu takich sytuacji. Im więcej ćwiczeń tym lepiej, będziemy bardziej pewni, że wszystko się uda - dodaje Monika Rut. W manewrach wzięło udział łącznie 90 osób. W akcję zaangażowany był także Zachodniopomorski WOPR oraz Uniwersytet Medyczny w Poznaniu. Wojciech Kulig
Na plaży w Darłówku Zachodnim przeprowadzono symulacje medyczne. Ćwiczenia zorganizowali studenci Ratownictwa Medycznego Akademii Pomorskiej w Słupsku.

Topielec i pacjent w śpiączce - to tylko część z ćwiczeń, które wykonywali studenci Akademii Pomorskiej w Słupsku. Symulacje rozpoczęły się od pokazu głównego, którym była scenka przedstawiająca topiącego się człowieka. Wydarzenie przykuło uwagę turystów wypoczywających na plaży.

- To są już nasze szóste manewry ratownictwa medycznego. Głównym celem jest przećwiczenie symulacji w warunkach rzeczywistych. Studenci kierunku Ratownictwo Medyczne słupskiej uczelni ćwiczą w salach przez trzy lata, a teraz mieli okazję wyjść na zewnątrz i sprawdzić swoje umiejętności - mówi nam Monika Rut, główna organizatorka akcji.

W trakcie symulacji można było zobaczyć przypadek zatrzymania krążenia u pacjenta z bólem w klatce piersiowej. Ratownicy medyczni musieli wdrożyć wszystkie czynności ratunkowe. Była też sytuacja, w której poszkodowany został przejechany przez samochód, w wyniku czego konieczna była amputacja ręki. Kolejną symulacją był pacjent, który stracił przytomność na plaży.

- Takie akcje jak ta jest potrzebna dla studentów, którzy nie są w stanie się nauczyć wszystkiego w pomieszczeniach zamkniętych. Dlatego ćwiczenia w warunkach rzeczywistych dają poczucie klimatu takich sytuacji. Im więcej ćwiczeń tym lepiej, będziemy bardziej pewni, że wszystko się uda - dodaje Monika Rut.

W manewrach wzięło udział łącznie 90 osób. W akcję zaangażowany był także Zachodniopomorski WOPR oraz Uniwersytet Medyczny w Poznaniu.

POLECAMY:

Budowa obwodnicy Szczecinka. Trwają prace [WIDEO, ZDJĘCIA]

Nielegalny alkohol o wartości ponad pół miliona złotych w rękach policji z Koszalina [zdjęcia]

Najpopularniejsze żeńskie nazwiska w zachodniopomorskim

Zaginieni w województwie zachodniopomorskim. Czy ich widziałeś? Zobacz zdjęcia

Koszaliński Rower Miejski działa już miesiąc. Ile było wypożyczeń? [statystyki]

Weekend w klubie "Prywatka" w Koszalinie [ZDJĘCIA]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Zobacz także: Tragiczny wypadek w Darłowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo