Doktor Marek Hok w rozmowie z nami nie ukrywa, że walka o wprowadzenie do systemu dobrowolnych, darmowych szczepień przeciw HPV trwała od wielu lat. Częścią problemu jest to, że wirus HPV, czyli brodawczaka ludzkiego, ma związek z aktywnością seksualną, dlatego budzi sprzeciw w niektórych konserwatywnych środowiskach. Do zakażenia może jednak dojść nie tylko podczas uprawiania seksu. Wirus rzeczywiście przenosi się głównie przez kontakty seksualne, a także przez bezpośredni kontakt ze zmianami skórnymi lub na błonach śluzowych.
- Do przeniesienia wirusa może dojść podczas porodu, w czasie wizyty u kosmetyczki, albo fryzjera — wymienia.
Infekcje HPV są bardzo częste. Specjaliści szacują, że aż 80% aktywnych seksualnie osób zaraża się wirusem HPV w ciągu życia. Najczęściej zakażenie ma miejsce krótko po rozpoczęciu aktywności seksualnej. Większość zakażeń HPV nie ma objawów i przemija. Jednak u niektórych osób organizm nie usuwa samoistnie wirusa i dochodzi do przewlekłego zakażenia, a w konsekwencji do groźnej choroby.
Jest około 150 typów HPV. Niektóre wywołują niezłośliwe brodawki (kłykciny) i brodawczaki. Inne typy odpowiadają za powstawanie stanów przedrakowych oraz nowotworów u kobiet i mężczyzn.
Zdaniem naszego rozmówcy trzeba zmienić podejście do HPV i sposób mówienia na ten temat — skupiać się na tym, co możemy zyskać. Kraje takie jak Australia, gdzie szczepienia wprowadzono już w 2007 roku, praktycznie wyeliminowały nowotwory wywoływane przez brodawczaka. W perspektywie kilkunastu lat moglibyśmy osiągnąć podobne efekty, warunkiem jest jednak wyszczepianie jak największej grupy, przede wszystkim dzieci i nastolatków, ale zaszczepić może się każdy, też dorosły.
Na razie akcja darmowych szczepień idzie źle. Od września resort zdrowia obniża do lat 9 wiek dzieci, które mogą korzystać z darmowych szczepień. Ministerstwo, chce też, by szkoły zaangażowały się w akcję promowania szczepień wśród uczniów i ich rodziców.
Marek Hok uważa, że niezwykle przydatnym narzędziem byłoby wprowadzenie do szkół nowego przedmiotu poświęconego promocji zdrowia. Takie lekcje byłyby idealną okazją do promocji szczepień, badań profilaktycznych.
- Liczę na to, że w perspektywie roku, w programie szkół podstawowych taki przedmiot się znajdzie.
Jednak największą rolę w akcji profilaktyki szczepień przypisuje lekarzom rodzinnym i pediatrom. To oni powinni przekonywać nieprzekonanych o zaletach szczepień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?