Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz, odznaczenia, przemowy. Tak Polska świętowała niepodległość

Blanka Aleksowska
Blanka Aleksowska
11.11.2021 warszawa 11 listopada dzien niepodleglosci marsz niepodleglosci flagi flaga barwy bialo czerwonefot.  szymon starnawski / polska press
11.11.2021 warszawa 11 listopada dzien niepodleglosci marsz niepodleglosci flagi flaga barwy bialo czerwonefot. szymon starnawski / polska press Szymon Starnawski /Polska Press
Marsz Niepodległości, uroczystości z udziałem prezydenta i premiera, odznaczenia za specjalne zasługi dla państwa - tak minęły obchody Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie.

11 listopada Polacy świętowali 103. rocznicę odzyskania niepodległości. Najhuczniejsze i największe obchody oraz manifestacje odbyły się jak co roku w Warszawie.

"Niepodległość nie na sprzedaż"

Ulicami Warszawy przeszedł jak co roku Marsz Niepodległości, organizowany przez środowiska prawicowe i narodowe. Pochód ruszył po godz. 13. z Ronda Romana Dmowskiego, by zakończyć się w okolicach Stadionu Narodowego. W tym roku MN zyskał status uroczystości państwowej.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu mazowiecki wojewoda podjął decyzję o rejestracji Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego. Warszawskie sądy (okręgowy, a później apelacyjny) uchyliły tę decyzję, w wyniku czego Marsz stracił dotychczasowy status i prawo do przejścia zaplanowaną trasą. Kilka dni temu rzeczniczka PiS Anita Czerwińska oświadczyła, że rząd nadał Marszowi charakter uroczystości państwowej, dzięki czemu będzie mógł się odbyć.

Marsz Niepodległości przeszedł w tym roku spokojnie, choć nie zabrakło kontrowersyjnych transparentów. Miały też miejsce incydenty, podczas których grupa uczestników marszu spaliła flagę Niemiec, tęczową flagę LGBT oraz zdjęcie szefa PO i byłego premiera, Donalda Tuska. Obyło się jednak bez większych problemów, które wymagałyby interwencji służb porządkowych. Marsz zabezpieczali funkcjonariusze tzw. Straży Marszu Niepodległości, policji oraz wojska.

Organizatorzy MN podkreślają, że w tegorocznej demonstracji wzięło udział 150 tysięcy osób. – Przeszliśmy bezpiecznie i spokojnie pod biało-czerwoną – ocenił prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz.

Przed rozpoczęciem pochodu Bąkiewicz wygłosił przemówienie, podczas którego mówił o zagrożeniach dla Polski. Zaznaczył, że tegoroczny marsz jest "wyjątkowy".

– Dzisiaj już nie ma sporów tylko wewnętrznych, lecz są także spory zewnętrzne. Dzisiaj jest atak na polską granicę, dlatego chciałbym zaapelować do waszego rozsądku, abyście zachowali bezpieczeństwo, żebyście wsłuchiwali się w komunikaty organizatorów i innych służb. Żebyście pamiętali o tym, że jest tu dzisiaj z nami zapewne wiele takich osób, które chciałyby Polsce i Polakom zaszkodzić. Na to po prostu nie możemy sobie pozwolić. Obowiązkiem każdego polskiego patrioty, każdego narodowca jest wspieranie państwa polskiego, służb mundurowych, Wojska Polskiego, Straży Granicznej i także Policji - mówił do zgromadzonych.

Bąkiewicz ocenił, że jesteśmy w stanie wojny z Białorusią. – Polska jest atakowana ze wschodniej granicy, przez Moskwę, która wykorzystuje Białoruś, ale jesteśmy również atakowani przez Niemcy, którzy wykorzystują instytucje unijne do odbierania nam suwerenności – podkreślał. – Ta wojna jest nie tylko tą na granicy, ale trwa też wojna cywilizacji. Jesteśmy tu z różnych środowisk, ale wszyscy zgromadziliśmy się pod biało-czerwoną flagą. Dzisiaj jest taki moment, w którym powinniśmy się integrować, tworzyć silny naród – dodawał Bąkiewicz.

Ratusz miasta stołecznego Warszawy przekazał, że nie zamierza podawać liczby uczestników Marszu Niepodległości.

"Wolność zawdzięczamy sobie sami"

Uroczystości państwowe z udziałem przedstawicieli rządu i prezydenta RP miały miejsce w m. in. na placu Józefa Piłsudskiego. Udział wzięła w nich także Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda.

Podczas swojego przemówienia prezydent Andrzej Duda odniósł się do ostatnich wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.
– Przyszedł taki czas, że dzisiaj patriotyzmem jest nie tylko, jak mówiliśmy przez lata, praca dla Ojczyzny, pamięć historyczna, wizja tego, jaka Polska powinna być w przyszłości, jej rozwijanie, myślenie o jej sprawach, budowanie jej siły, czczenie bohaterów. Na szczęście nie trzeba jej bronić z bronią w ręku – mówił. Jak dalej podkreślił, granice muszą być strzeżone. Zwrócił uwagę na pracę i służbę polskiego wojska i Straży Granicznej.

– Trzeba to robić z poświęceniem, z nieprzespanymi nocami, w chłodzie, w trudzie, w bardzo niewdzięcznej sytuacji, do jakiej zmusiły nas hybrydowe działania reżimu białoruskiego przeciwko Polsce i przeciwko Unii Europejskiej. Dziękuję Wam, że jesteście, dziękuję Wam funkcjonariusze Straży Granicznej, żołnierze, policjanci – powiedział prezydent.

Podczas ceremonii nad Grobem Nieznanego Żołnierza podniesiono na maszt flagę państwową i odśpiewano hymn Rzeczpospolitej. Odczytano też Apel Pamięci. Później oddano salut narodowy z 21 salw armatnich oraz dokonano uroczystej odprawy wart. W uroczystościach brał udział również premier Mateusz Morawiecki oraz marszałkowie Sejmu i Senatu. Na obchodach na placu Piłsudskiego obecny był Kazimierz Klimczak, ps. „Szron”, najstarszy żyjący uczestnik Powstania Warszawskiego. Przy pomnikach Ojców Niepodległości - Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Józefa Piłsudskiego - prezydent złożył kwiaty.

O 14.30 prezydent Andrzej Duda wręczył odznaczenia państwowe. Orderem Orła Białego zostali uhonorowani m. in.: działaczka opozycji demokratycznej w PRL, publicystka Joanna Duda-Gwiazda, działacz opozycji demokratycznej w PRL i kapelan Solidarności ks. Stanisław Małkowski i poeta Leszek Długosz.

"Mamy do czynienia z wojną hybrydową"

Premier Mateusz Morawiecki i przedstawiciele KPRM również brali udział w uroczystościach. Szef rządu odniósł się w mediach społecznościowych do ostatnich wydarzeń i wrogich działań reżimu białoruskiego.

"Dzisiaj ponownie stajemy wobec agresji ze strony wschodniego sąsiada. Czy można i czy da się porównać wydarzenia sprzed ponad stu lat do dzisiejszych? Sytuacja nie jest tak dramatyczna – tamta, sprzed ponad stu lat, wymagała męstwa i ofiarności najwyższej próby: gotowości do oddania swojego życia. Obecna, chociaż jest na pewno bardzo poważna i dla wielu dramatyczna, nie stanowi bezpośredniego zagrożenia życia" – napisał Morawiecki.

Jak podkreślił, mamy do czynienia z "nowym typem wojny". "To wojna, w której amunicją są cywile i przekazy medialne. Ale choć zmieniły się zasady walki, to jedno pozostaje niezmienne – miarą bezpieczeństwa jest gotowość do obrony Rzeczypospolitej, obrony jej granic i suwerenności" – wskazał.

Prezes Rady Ministrów zacytował słowa Józefa Piłsudskiego: "Zwyciężać można nawet w najtrudniejszych warunkach, wyjść udaje się nieraz z najcięższego położenia – pod jednym wszakże warunkiem: trzeba jasno patrzeć w najczarniejszą choćby prawdę".

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marsz, odznaczenia, przemowy. Tak Polska świętowała niepodległość - Portal i.pl