Niżej przypominamy o co poszło.
- Do końca tego tygodnia zamierzam złożyć pozew w trybie wyborczym przeciwko panu Geblewiczowi - mówi Jacek Woźniak, startujący w wyborach na prezydenta Kołobrzegu Poszło o środową wypowiedź wygłoszoną w Kołobrzegu, gdzie marszałek pojawił się by wesprzeć Anną Mieczkowską (PO), kandydującą z KWW_Kołobrzescy Razem ((PO, SLD, PSL, N, PdKWD). Marszałek oznajmił wtedy: - Słyszałem, że jest umowa między (...) Jackiem Woźniakiem a PiS, że jeśli - a wszystko na to wskazuje - dojdzie do drugiej tury między kandydatką popieraną przez koalicje obywatelską, a Jackiem Woźniakiem, to PiS będzie bardzo mocno wspierał pana Woźniaka.
Pytany przez dziennikarzy o źródło informacji, rzucił: - Wróbelki ćwierkają.
Tymczasem Woźniak zaprzecza by rozmawiał z kimkolwiek z PiS o wyborczym układzie. To samo słyszymy m.in. od radnego sejmiku Henryka Carewicza (PiS). - Wierzę, że wygram w pierwszej turze - dodaje Woźniak. Ale podczas czwartkowej konferencji prasowej, pytany przez dziennikarzy nie chciał odpowiedzieć, czy ostatecznie nie planuje dogadać się z prawicą, gdyby wspomniany scenariusz się sprawdził. Jeszcze w maju nie wykluczał jednak żadnej ewentualności. Pytany odpowiadał: - Rozmawiać można z każdym.
Teraz słyszymy, że chce wygrać wybory samodzielnie. - Wierzę, że wygram w pierwszej turze.
W czwartek usłyszeliśmy również: - Daję panu Geblewiczowi szansę na to, żeby mógł swoje słowa udowodnić w sądzie - Woźniak. - Może ze sobą zabrać wróbelki o których mówił.
Pozew chce złożyć do końca tygodnia. Ma żądać nawiązki, na rzecz hospicjum.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?