Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszerowali przez Koszalin i manifestowali niezadowolenie [zdjęcia, wideo]

Joanna Krężelewska
Około 300 osób wzięło udział w marszu, który pod hasłem "W obronie demokracji i uczciwych wyborów” zorganizowało w sobotę w Koszalinie Prawo i Sprawiedliwość.
Około 300 osób wzięło udział w marszu, który pod hasłem "W obronie demokracji i uczciwych wyborów” zorganizowało w sobotę w Koszalinie Prawo i Sprawiedliwość.
Około 300 osób wzięło udział w marszu, który pod hasłem "W obronie demokracji i uczciwych wyborów" zorganizowało w sobotę w Koszalinie Prawo i Sprawiedliwość. Uczestnicy zebrali się przed katedrą, gdzie wysłuchali przemówień liderów partii oraz księdza. - Dziś wiele osób uważa, że demokracja jest zagrożona - mówił poseł Czesław Hoc. - Nie pozwolimy, by wybory były nieuczciwe, nie godzimy się na skandaliczną wyprzedaż polskiej ziemi, lasów, agresywną i chaotyczną zabudowę wiatrakową. Poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Grabarczyk dodał: - Koszalin walczy, nie godzi się na to, co dzieje się w Polsce. Skończyła się polityka wyprasowanych garniturów. Nauczyciele nie zarabiają, Polacy nie wracają z emigracji, doprowadzono do ruiny rybołówstwo. Skończyło się wmawianie nam, że mamy dobrobyt! Musimy zahamować to, co dzieje się w Gąskach. To wariactwo budować elektrownię w tym miejscu! - podkreślił, wracając się do grupy osób, która na transparentach niosła hasło "Atom - Stop". Niesionych haseł było więcej: "PO + PSL = bieda", "25 lat Polski resortowej wystarczy", "Kopara do gara". Po odśpiewaniu hymnu i złożeniu kwiatów przed pomnikiem Jana Pawła II uczestnicy marszu, którzy przyjechali do Koszalina m.in. ze Szczecinka, Sławna i Kołobrzegu ruszyli ulicą Zwycięstwa, zachęcając: "pójdźcie z nami!". Złożyli kwiaty jeszcze m.in. przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego oraz ks. Jerzego Popiełuszki. - Biorę udział w marszu, bo chcę w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie ze sposobu przeprowadzenia wyborów. Albo ktoś coś zepsuł, albo mamy do czynienia ze skretynieniem czterdziestu procent społeczeństwa. W to drugie nie wierzę, więc pozostaje nam tylko pierwsza opcja - powiedział nam Andrzej Modrzejewski. Bronisława Drop dodała: - Mam 87 lat. Jestem Polką i kocham Ojczyznę. Chcę, żeby było tu wszystkim dobrze, a nie jest. Dlatego trzeba działać. Ja mogę dziś działać tylko manifestując niezadowolenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!