Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura: Dziś jest łatwiej zdać egzamin dojrzałości

Rozmawiała Joanna Boroń
Wiktor Kamieniarz, dyrektor koszalińskiego "Bronka".
Wiktor Kamieniarz, dyrektor koszalińskiego "Bronka". Fot. Radek Koleśnik
Matura wczoraj i dziś: Rozmowa z Wiktorem Kamieniarzem, nauczycielem historii i WOS-u, dyrektorem Liceum Ogólnokształcącego nr 2 w Koszalinie.

- Czym różni się matura, którą Pan zdawał od tej, którą dziś zdają Pańscy uczniowie?
- Najważniejsza zmiana to fakt, że starą maturę zdawało się w szkole, przed swoimi nauczycielami. Dziś arkusze ocenia ktoś anonimowy. Dłużej czeka się na wyniki. Dawniej zdający od razu wiedział, jak mu poszło. Dziś musi czekać na ocenę swojej pracy.

- Dziś jest łatwiej, czy trudniej?
- Zdecydowanie łatwiej. Za czasów starej matury trzeba było napisać porządne wypracowanie i odpowiedzieć przed komisją na trzy pytania. I to odpowiedzieć porządnie. Matura budziła prawdziwy strach. Pamiętam, kiedy sam podchodziłem do egzaminu. Czułem się rozliczany z czterech lat nauki. Dziś wystarczy na teście odpowiedzieć na 30 procent pytań. To, że to nie sztuka pokazują wyniki - w szkołach takich, jak nasza, zdają praktycznie wszyscy.

- Przed swoim nauczycielem chyba łatwiej było odpowiadać...
- Oczywiście. Czasem staraliśmy się wesprzeć ucznia. Moja ulubiona anegdota, to matura z WOS-u kilka lat temu. Dobra uczennica utknęła na pytaniu o nazwisko ministra. Podpowiedziałem: nazywa się tak, jak to czym się bawiłaś w piaskownicy, kiedy byłaś mała. I tu pada jej odpowiedz: Szpadel! Cóż, minister nazywał się Łopatka. Wracając do tematu: przez to, że nauczyciel znał ucznia egzamin był bardziej obiektywny, uczeń nie mógł liczyć na fuksa.

- Zgodnie z przepisami zdający może korzystać z długiej listy pomocy naukowych. To dobry pomysł?
- Tak właśnie powinno być. Nie chodzi o to, by kończąc szkołę średnią znać wszystko na pamięć. Uczymy młodych ludzi korzystania z tego, co oferuje im współczesny świat. Nie widzę więc problemu, żeby podczas matury pokazali czy nauczyli się korzystać z pomocy naukowych, czy wiedzą gdzie znaleźć mogą informacje, których potrzebują. To też świadczy o inteligencji.

- Który z dzisiejszych egzaminów byłby dla Pana najtrudniejszy?
- Matematyka. Od dziecka ten przedmiot budził u mnie lęk. Niby matematyka na maturze jest tak skonstruowana, że każdy powinien ją zdać, ale jednak podejrzewam, że byłby to dla mnie horror. Bałbym się też... historii. Dziwactwo nowej matury polega na tym, że nie wystarczy być oczytanym, interesować się danym przedmiotem, trzeba się wstrzelić w klucz, domyślić się o co chodziło temu kto układał pytania. A to może okazać się naprawdę trudne.

SERWIS MATURA 2011 - testy, odpowiedzi, porady - www.gk24.pl/matura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo