Metoda na doradcę finansowego. Energa ostrzega przed oszustami

Dane osobowe trzeba chronić

Dane osobowe trzeba chronić

Kradzież danych osobowych ma miejsce wtedy, gdy ktoś używa czyjegoś imienia i nazwiska, daty urodzenia, adresu lub innych ważnych danych osobowych (bez wiedzy i/lub zgody tej osoby) w celu osi- ągnięcia korzyści finansowych lub aby przypisać komuś coś, czego nie popełnił.

W jaki sposób możemy paść ofiarą kradzieży danych osobowych? Przede wszystkim przez naszą nieostrożność. Złodzieje danych osobowych uciekają się do rozmaitych sposobów. Najczęściej zdobywają je przetrząsając nasze śmieci, kradnąc naszą pocztę lub dzwoniąc i podając się za pracowników prawdziwych firm, proszą nas o potwierdzenie danych osobowych.

Na podstawie zdobytych danych oszuści otwierają konta bankowe na nasze nazwiska, podrabiają prawa jazdy, karty kredytowe, otrzymują benefity, pożyczki, robią zakupy. Jeśli padniemy ofiarami takiego oszustwa jako rezultatu kradzieży danych osobowych, możemy mieć trudności w otrzymaniu pożyczki hipotecznej, karty kredytowej, kupienia czegoś na kredyt, podpisania nawet kontraktu na telefon komórkowy. Nasza zdolność kredytowa jest wtedy osłabiona i może to być pierwszy sygnał, że coś jest nie tak, jak być powinno.

- Dotarły do nas głosy klientów, którzy na prywatne bądź służbowe skrzynki mailowe otrzymali wiadomości z informacją o tym, iż na ich saldzie rachunku za prąd figuruje nadpłata w określonej wysokości. W wiadomości zawarte były dane kontaktowe do "jakiegoś" doradcy finansowego Energi, który prosi o kontakt telefoniczny w celu udostępnienia danych do dokonania przelewu bądź przekazu pieniężnego informuje Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa.

Energa informuje, że nie rozsyła do klientów e-maili o nadpłacie za energię elektryczną. Nadawca informacji podszywając się pod pracownika spółki prawdopodobnie próbuje wyłudzić dane osobowe lub rozesłać wirusy komputerowe. Nadawca maila zatytułowanego "Nadpłata za Miesiąc Październik" nie jest i nigdy nie był pracownikiem Energi, a podane przez niego stanowisko doradcy finansowego nie istnieje. Załączona przez niego faktura za energię oraz inne informacje nie pochodzą od Grupy Energa.

Adresy mailowe, z których zostały wysłane te wiadomości, pochodzą z różnych ogólnodostępnych serwerów pocztowych, jednak stwarzają pozory maili nadawanych przez spółkę, ponieważ w nazwie pojawia się słowo "Energa", dopiero po wnikliwej obserwacji adres budzi podejrzenia. Władze spółki zawiadomiły już prokuraturę.

- Energa nigdy nie prowadziła tego typu akcji mailingowych do klientów w celu informowania o ich stanie salda. Nasi klienci mogą sprawdzać stan swojego konta na platformie elektronicznego Biura Obsługi Klienta. Zalecamy ostrożność przy przekazywaniu jakichkolwiek danych personalnych przez telefon bądź e-mail. Prosimy o uważną weryfikację każdej korespondencji, a w przypadku wątpliwości - o kontakt z naszymi konsultantami w telefonicznym Biurze Obsługi Klient pod numerem 801 555 500 tłumaczy Beata Ostrowska.