Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miał zapłacić za... wezwanie do zapłaty. Zażądał więc tego samego

Joanna Krężelewska
O swoich potyczkach z dostawcą energii elektrycznej opowiedział nam pan Roman (nazwisko do wiadomości redakcji). - Syn wyjechał z Sianowa, gdzie ma mieszkanie. Opłaty za media i mieszkanie uiszcza przez internet.
O swoich potyczkach z dostawcą energii elektrycznej opowiedział nam pan Roman (nazwisko do wiadomości redakcji). - Syn wyjechał z Sianowa, gdzie ma mieszkanie. Opłaty za media i mieszkanie uiszcza przez internet. archiwum
O swoich potyczkach z dostawcą energii elektrycznej opowiedział nam pan Roman (nazwisko do wiadomości redakcji). - Syn wyjechał z Sianowa, gdzie ma mieszkanie. Opłaty za media i mieszkanie uiszcza przez internet.

Nie rozliczył się w terminie z Energą, bo miał problem z elektronicznym kontem. Zrobił to z dwumiesięcznym poślizgiem - opisuje Czytelnik, który w sprawie syna występuje jako pełnomocnik.

Już po opłaceniu rachunku przyszło wezwanie do zapłaty - dokument został wystawiony dwa dni przed datą przelania środków. - Faktura opiewała na 116 zł, jednak za wezwanie do zapłaty spółka naliczyła sobie aż 34 zł i 39 gr. Koszt wysłania listu, papieru i wydruku na pewno był mniejszy - komentuje czytelnik.

Mężczyzna jest drobiazgowy i... skrupulatnie zaczął sprawdzać umowę, licznik, faktury. Zauważył, że dostawca prądu sam popełnił błąd. - 6 stycznia, święto Trzech Króli, był dniem wolnym od pracy, ale tego dnia obowiązywała nas stawka taryfowa, jak w dzień powszedni. Napisałem więc do spółki Energa reklamację i zażądałem zwrotu pieniędzy - słyszymy.

Klient jest też pomysłowy. Za wysłanie pisma do operatora zażądał 34 zł i 39 gr. - Dokładnie tyle, ile spółka chciała za swoje wezwanie. W kolejnym piśmie przyznali się do błędu, zapewnili, że błędnie naliczone 76 gr za złą taryfę odliczą od kolejnej faktury, ale już 34 zł i 39 gr zapłacić mi nie chcieli. I gdzie tu sprawiedliwość? - pyta czytelnik i zapowiada, że on za wezwanie też nie zapłaci. - Nie chodzi już o te 34 zł, a o zasady - podkreśla.

Stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w podobnych sprawach jest jasne - opłaty za monit nie powinny być wyższe niż koszty jego przygotowania i wysłania. W 2014 roku UOKiK wydał nawet decyzję w sprawie jednego z banków - w opinii Urzędu sposób naliczania przez bank opłat za monity wysyłane do klientów, był niezgodny z prawem, ponieważ narażał ich na nieuzasadnione koszty. W ocenie UOKiK bank postępował też bezprawnie, zastrzegając sobie możliwość prowadzenia korespondencji i rozmów telefonicznych na koszt konsumentów i nie przyznając takiego samego prawa drugiej stronie umowy. Bank zobowiązał się do zaniechania wszystkich zakwestionowanych praktyk.

Również i Energa obniżyła roszczenia za monity - z czego nie „zdążył” skorzystać nasz czytelnik. - Koszt wezwania do zapłaty ujęty jest w Ogólnych Warunkach Umów Kompleksowych dla Konsumentów, które wskazują, że: „(…) Wezwanie do zapłaty ma formę pisemną i jest dostarczane Odbiorcy przesyłką poleconą. Odbiorca obowiązany jest pokryć koszt sporządzenia i dostarczenia wezwania do zapłaty. Koszt pojedynczego wezwania do zapłaty nie może przekroczyć 34,39 zł” - wyjaśnia Jakub Dusza z biura prasowego Grupy Energa. - Spółka regularnie analizuje koszty czynności windykacyjnych. W oparciu o tę analizę powstaje wycena kosztów wezwania do zapłaty. Po ostatniej analizie, spółka z dniem 1 stycznia 2016 roku wprowadziła nową wysokość opłaty za wezwanie do zapłaty. Od nowego roku jest ona niższa i wynosi 13,19 zł.

Czy jednak roszczenie klienta - 34 zł i 39 gr - za jego monit zostanie uwzględnione? „ Pytanie, na jakiej podstawie klient wnioskuję o zapłatę tej kwoty i czy taki wniosek ma umocowanie w przepisach. Merytorycznie do wniosku klienta odniosą się zapewne pracownicy, do których taki wniosek trafi” - czytamy w odpowiedzi rzecznika.

Konsumenci w podobnych przypadkach, jak ten naszego czytelnika, mogą otrzymać bezpłatną pomoc w dochodzeniu swoich praw u powiatowych lub miejskich rzeczników konsumentów w urzędach miejskich lub starostwach powiatowych.

1 stycznia Energa wprowadziła nową wysokość opłaty za wezwanie do zapłaty. Wynosi ona 13,19 zł

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!