MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto chce skończyć z dokładaniem do remontów domów

Marzena Sutryk [email protected]
Wspólnoty z jednej strony chciałyby korzystać z 15-procentowego dofinansowania, a z drugiej chciałyby podnosić składki na fundusz remontowy, a nas na to nie stać - mówił Henryk Bagier, dyrektor ZBM
Wspólnoty z jednej strony chciałyby korzystać z 15-procentowego dofinansowania, a z drugiej chciałyby podnosić składki na fundusz remontowy, a nas na to nie stać - mówił Henryk Bagier, dyrektor ZBM źródło: www.sxc.hu
Od stycznia miasto ma zamiar skończyć z dokładaniem do remontów planowanych przez wspólnoty mieszkaniowe. Chyba że radni nie dadzą na to zgody.

W czwartek dyskutowali o tym radni komisji komunalnej. Temat wróci jeszcze na grudniowej sesji budżetowej.

Uchwała Rady Miejskiej dotycząca finansowania remontów budynków komunalnych, w których są wspólnoty mieszkaniowe, obowiązuje od 12 lat. Wtedy ratusz wykładał nawet po 100 procent wartości inwestycji (głównie odnawiano elewacje, ocieplano, wymieniano dachy). W 1999 roku umorzenia kosztów zostały ograniczone do 50 procent. W 2004 roku wynosiło maksymalnie 30 procent, a ostatnio - do 15 procent. Dodajmy, że z takiego wsparcia mogą korzystać te wspólnoty, w których miasto jest współwłaścicielem nieruchomości. Jak to działało? W skrócie: wspólnota zlecała roboty, Zarząd Budynków Mieszkalnych płacił, a następnie mieszkańcy płacili ZBM swoją część.

- Jestem niepocieszony, że odstępujemy od tego - mówił wczoraj radny opozycyjnej Lewicy Demokratycznej, Mieczysław Załuski. - Wiele wspólnot chce realizować remonty, ludzie są zbulwersowani planami zmian.
- To zmiana idąca w dobrym kierunku - przekonywał z kolei Piotr Macioszek, PO. - Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że dotychczasowe zasady są nie do końca zgodne z ustawą o finansach publicznych.

- Wspólnoty z jednej strony chciałyby korzystać z 15-procentowego dofinansowania, a z drugiej chciałyby podnosić składki na fundusz remontowy, a nas na to nie stać - mówił Henryk Bagier, dyrektor ZBM. Miasto jako właściciel lokalu, a zarazem członek wspólnoty, musi płacić do kasy wspólnoty takie same składki za każdy m kw. na fundusz, jak pozostali mieszkańcy - na tym tle dochodziło często do konfliktów, bo mieszkańcy chcieli wyższych składek, żeby uzbierać na remont. - Po zmianach będziemy mogli te pieniądze, które dotychczas przeznaczaliśmy na dopłaty do remontów, przeznaczyć na zwiększenie puli na fundusz remontowy. To około miliona rocznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!