- 30 lat handluję na pomorskich targowiskach i muszę przyznać, że kołobrzeskie należy do jednego z najgorszych - mówi nam Zdzisław Adamski z gminy Siemyśl. We wtorki i piątki spotkać go można na popularnym rynku przy ul. Trze-biatowskiej w Kołobrzegu. Jest jednym z kilkunastu handlarzy, którym nie podoba się stan targowiska pełnego kałuż, bez wody i prądu, za to z rozpadającymi się blaszanymi budami.
Na początku października kupcy zwrócili się do magistratu w sprawie remontu targu.
- W ciągu najbliższych dwóch miesięcy powstanie koncepcja naprawy placu, którą będziemy realizować etapami. Na pewno zadbamy o przyłącza mediów, oświetlenie, nowe, stałe stragany oraz lepsze zadaszenie stoisk otwartych - mówi „Głosowi”prezydent Kołobrzegu, Janusz Gromek.
Remont ma zostać sfinansowany ze środków pozyskanych z Unii Europejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?