Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto zatańczy jak zagra RIO

(ima)
Prezydent Kołobrzegu rzeczywiście ma się teraz czym martwić
Prezydent Kołobrzegu rzeczywiście ma się teraz czym martwić Karol Skiba
Kołobrzescy radni nie uchwalili wczoraj tegorocznego budżetu. W efekcie dziesiątki społeczników, stowarzyszeń i klubów sportowych mogą w tym roku nie dostać nawet złotówki od miasta na działalność.

Projekt budżetu przepadł. Stało się to jasne jeszcze przed głosowaniem, gdy dwaj radni proprezydenckiej Centroprawicy Razem, członkowie Platformy Obywatelskiej Marek Hok i Wiesław Parus, poinformowali o wystąpieniu z klubu. Zrobili to pod okiem obecnego na sali posła PO, szykującego się do startu w prezydenckich wyborach, Sebastiana Karpiniuka. Karpiniuk, niegdyś sojusznik H. Bieńkowskiego, to dziś na centroprawicowej scenie politycznej jego główny rywal. - Doszło do jawnego złamania procedur budżetowych - powiedział wychodząc natychmiast po głosowaniu. Poszło o to, że budżet przedstawiony radnym w marcu znacznie różnił się od tego, który trafił do rady w listopadzie; wzbogaciło go kilkadziesiąt prezydenckich poprawek. Tyle że pozytywna opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej dotyczyła jednak wersji bez poprawek. Te zaś kosmetycznymi nie były: 20- milionową nadwyżkę zastąpił 10-milionowy deficyt.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!