Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michel Platini sprawdzi nasze przygotowanie do Euro 2012

Redakcja
Michel Platini, szef UEFA, przyjeżdża dziś do Warszawy ocenić postępy w przygotowaniach do Euro 2012.

Polscy organizatorzy przekonują: - Będzie zadowolony.

Francuza czeka pracowity dzień. Legendarny piłkarz pojedzie m.in. zobaczyć, jak wyglądają prace na Stadionie Narodowym, spotka się z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Lechem Kaczyńskim. Niedawno Platini pogroził nam palcem. - Daliśmy Polsce i Ukrainie sygnał, żeby się ocknęły - nie krył w niedawnym wywiadzie dla Polsatu. Francuz dodał jednak, że "nie ma planu B. Jeśli sytuacja będzie bardzo zła, to podczas obrad komitetu wykonawczego będziemy zmuszeni podjąć stosowne decyzje". Jakie? Na to Platini już nie odpowiedział.

Polska strona reaguje spokojnie i jest przekonana, że Platini będzie zadowolony z dzisiejszej wizytacji. - Nieufność Platiniego bierze się stąd, że od lat nie był w Polsce. Ale nasze raporty do niego docierają. Wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem. Platini zobaczy, że rząd, spółki powołane przez Ministerstwo Sportu, władze miast, parlament i prezydent są zainteresowani powodzeniem projektu Euro 2012 - przekonuje minister sportu Mirosław Drzewiecki.

O tym jednak, że UEFA nie żartuje, najlepiej świadczą ostatnie decyzje federacji, do której europejska centrala piłkarska należy. FIFA długo twierdziła, że nie ma możliwości, by zaplanowane na 2010 r. mistrzostwa świata w RPA odbyły się gdzie indziej. Wczoraj jednak prezydent Sepp Blatter przyznał, że bierze po uwagę taką opcję. - Musiałbym być bardzo niedbałym prezydentem, gdyby nie brał pod uwagę czarnego scenariusza - ostrzegł Afrykanów Blatter. Oprócz podobnych co w Polsce problemów ze stadionami i infrastrukturą Szwajcar wskazał na obawy o bezpieczeństwo piłkarzy i kibiców (wiele miast w RPA uchodzi za jedne z najniebezpieczniejszych na świecie).

Polsce, przynajmniej na razie, taki scenariusz nie grozi. UEFA nas pogania, ale oficjalnie nie ma najmniejszych podstaw, by odebrać nam Euro 2012. Podobne problemy na tym etapie przygotowań miała Portugalia (organizator Euro 2004) oraz Austria i Szwajcaria. Inna sprawa, że Platini nie będzie dziś bacznie przyglądał się dokumentom czy planom polskich organizatorów. Od tego ma specjalistów wynajętych przez UEFA, którzy wizytują Polskę regularnie. Ich raporty są jednak utajnione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!