Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie. - Około godziny 18 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, że małe dziecko jest zamknięte w volkswagenie na niemieckich numerach rejestracyjnych zaparkowanym przy Polo Markecie w Mielnie - informuje Monika Kosiec, rzeczniczka koszalińskiej policji.
Czytaj też >>> Podczas upałów samochód jest jak trumna
- Wysłani na miejsce policjanci pukali w szybę, dziecko nie reagowało, wyglądało na skrajnie wyczerpane. Dlatego szybko podjęto decyzję o wybiciu szyby i wezwaniu na miejsce pogotowia - relacjonuje policjantka. Według wstępnych ustaleń policji maluch mógł spędzić w rozgrzanym samochodzie nawet około 50 minut.
Matka, obywatelka Niemiec, robiła w tym czasie zakupy. Dziecko zostało przewiezione do koszalińskiego szpitala. - Na szczęście jest przytomne, jego stan lekarze określają jako dobry - powiedział nam Cezary Sołowij, rzecznik koszalińskiego szpitala.
Policjanci przesłuchują świadków zdarzenia, zabezpieczyli też auto i film z monitoringu. Po przeanalizowaniu dowodów i w zależności od stanu zdrowia dziecka prokurator podejmie decyzję o zarzutach dla matki.
Policjanci przestrzegają, że w upalny dzień, kiedy temperatura powietrza na zewnątrz wynosi 30 stopni, w samochodzie może sięgać nawet 70, 80. W takich warunkach zostawienie dziecka w samochodzie nawet na kilka minut jest niebezpieczne i może doprowadzić do tragedii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?