Właścicielka auta zeznawała, że była w Mielnie i zostawiła auto na parkingu. Gdy po kilku godzinach wróciła, żeby odjechać, okazało się, że ktoś z samochodu zabrał m.in. poduszkę powietrzną i system nawigacji.
Swoje straty oszacowała na ok. 5 tys. złotych. Podczas dochodzenia wyszło na jaw, że kobieta kłamie. Policjanci ustalili, że sprowadziła vw w marcu z Niemiec. Kilka dni potem pożyczyła od znajomego nawigację i ją zamontowała.
Po jakimś czasie oddała ją znajomemu. Kilka tygodni później zgłosiła włamanie i kradzież i to nie tylko nawigacji, ale też poduszki, która nie była w samochodzie zamontowana. Za fałszywe zgłoszenie grozi do 2 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?