Miesiąc po drogowej rewolucji. Jak sprawdzają się nowe przepisy?

Przypomnijmy, od 1 czerwca kierowcy mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszym, którzy zbliżają się do przejścia. Wyjątkiem jest tramwaj - przed tramwajem pieszy będzie miał pierwszeństwo tylko, gdy znajduje się już na pasach. Podobna zmiana została wprowadzona na Litwie i tam liczba potrąceń pieszych na pasach zmniejszyła się. – Pamiętajmy, że przepisy nie zwalniają pieszego z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię oraz korzystania z przejścia dla pieszych. Przede wszystkim nie zwalniają z wyobraźni. Pieszemu nie wolno jest wbiegać, wjeżdżać na hulajnodze czy wchodzić na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd. Kierujący musi mieć czas i miejsce, by zatrzymać samochód – wskazuje kom. Monika Kosiec, oficer prasowy koszalińskiej policji.

Sprawdziliśmy statystykę zdarzeń w powiecie koszalińskim w czerwcu bieżącego i ubiegłego roku. Rok temu policjanci odnotowali sześć potrąceń pieszych, każde zostało zakwalifikowane jako kolizja. W tym roku zdarzeń było więcej – 6 kolizji, jeden wypadek i jedno potrącenie ze skutkiem śmiertelnym. – W przypadku ostatniego zdarzenia do potrącenia doszło poza przejściem. Mężczyzna przebiegał przez ulicę Władysława IV, przy ogrodach działkowych, w miejscu niedozwolonym. Został potrącony przez motocyklistę, który jechał szybko i nie zdążył zahamować – opisuje policjantka. Z kolei do wypadku, w którym ranna została kobieta, doszło w miejscu, gdzie przejście dla pieszych było oznakowane, ale drogowcy nie zdążyli jeszcze wymalować pasów.

- Z obserwacji funkcjonariuszy koszalińskiej drogówki wynika, że zarówno piesi, jak i kierujący przyjęli zmiany w przepisach ze zrozumieniem i rozwagą. Mają świadomość nowych obowiązków i w zdecydowanej większości się do nich stosują – podkreśla kom. Monika Kosiec, rzeczniczka Komendy Miejskiej w Koszalinie.

Za nieustąpienie pieszemu pierwszeństwa kierowcy grozi mandat do 500 zł. Co ważne, piesi zyskali przywileje, ale zmiany dotyczą także ich. Podczas wchodzenia na przejście, na pasach, ale też na torowisku nie mogą korzystać z telefonów komórkowych, „ograniczających możliwość obserwacji sytuacji”. Za złamanie zakazu grozi mandat do 500 zł.

Jak zmiany oceniają kierowcy? – Są potrzebne, jednak nie jestem pewny, czy jest do nich dostosowana infrastruktura drogowa – wskazuje jeden z taksówkarzy. – Przykład to ulica Zwycięstwa w Koszalinie. Co kawałek jest na niej przejście. Wcześniej piesi gromadzili się w grupy, a teraz każdy przechodzi sam i droga się korkuje.

Inny z pytanych kierowców zawodowych zauważył, że w niektórych miejscach przejścia dla pieszych są blisko skrzyżowań. – Kiedy ustępuję pierwszeństwa, a przepuścić muszę więcej osób, blokuję przeciwległy pas ruchu.

Co na to piesi? Zapytaliśmy przechodniów w centrum Koszalina. – Wyraźnie widać zmianę w kulturze jazdy. Nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem, by kierowca nie zatrzymał się przed pasami – to jeden z wielu podobnych głosów.

Zmiany przepisów dotyczących pierwszeństwa w obrębie przejścia nie są jedyną modyfikacją kodeksu. Kolejną dla kierowców jest ograniczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym do 50 km/h przez całą dobę (o ile znaki nie będą wskazywać inaczej). I tu ciekawostka – rok temu w czerwcu za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h koszalińscy policjanci zatrzymali uprawnienia 10 osobom. W tym roku aż 24. Z czego to wynika? – Nadmierna prędkość i prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to najczęstsze przyczyny wypadków. Policjanci zwiększają liczbę kontroli, których celem jest właśnie wyeliminowanie nieodpowiedzialnych kierowców z ruchu drogowego – tłumaczy kom. Monika Kosiec z koszalińskiej policji.

Ostatnia zmiana miała z kolei wyeliminować jazdę „na zderzaku”. Na autostradach i drogach ekspresowych kierujący musi zachować minimalny odstęp od poprzedzającego go - na tym samym pasie ruchu - pojazdu. Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym się poruszamy, wyrażonej w kilometrach na godzinę. Na przykład przy prędkości 100 km/h odstęp nie może być mniejszy niż 50 m.