Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy apelują do władz miasta i powiatu: Ratujcie szpital!

Jakub Roszkowski
Wioleta Ciołek (z lewej) od wczoraj zbiera podpisy w sprawie ratowania szpitala. Swój podpis złożyła już Krystyna Kazbieruk
Wioleta Ciołek (z lewej) od wczoraj zbiera podpisy w sprawie ratowania szpitala. Swój podpis złożyła już Krystyna Kazbieruk Radosław Brzostek
Mieszkańcy Białogardu apelują do władz miasta i powiatu. Przygotują specjalny list do władz miast całego powiatu oraz starostwa powiatowego, zbiorą tam podpisy mieszkańców i przekażą go burmistrzom i staroście

Jeśli złapie mnie zawał serca, do Koszalina nie zdążę przecież dojechać

- To nie jest żaden polityczy happening, nie opowiadamy się za żadną partią czy ugrupowaniem. Po prostu chcemy, żeby wszyscy samorządowcy z naszego regionu, bez względu na przekonania, wiedzieli, że mieszkańcom przede wszystkim zależy na szpitalu - mówi Wioleta Ciołek, białogardzianka, jedna z kilkunastu osób, które za pośrednictwem portalu społecznościowego Facebook domówili się, że przygotują specjalny list do władz miast całego powiatu oraz starostwa powiatowego, zbiorą tam podpisy mieszkańców i przekażą go burmistrzom i staroście.

- Pracuję w cukierni, nie jestem zawodowo związana ze szpitalem. Ale jestem z Biało-gardu i wiem, że to szpital jest najważniejszą instytucją w naszym regionie. On nie może zostać zlikwidowany. Samorządowcy powinni zrozumieć, że mieszkańcom zależy przede wszystkim na tej instytucji - dodaje pani Wioleta.
Podpisy pod listem zaczęli zbierać wczoraj. I już zebrali ich prawie 500. - Młodych w mieście nie ma. Wyjechali. Tylko my, starzy, zostaliśmy. Jeśli złapie nas zawał serca, to bez szpitala w mieście nie zdążymy dojechać do Koszalina - tłumaczyła powód złożenia podpisu na liście Krystyna Kazbieruk. Podobnie Józef Zabrocki. - Wydajemy pieniądze na basen. Ale kto z niego będzie korzystał? - pyta retorycznie emeryt. - Ja nie. Ale do szpitala na pewno, prędzej czy później, trafię.
List, a właściwie "stanowisko mieszkańców w sprawie szpitala" jest krótkie. - Nie zgadzamy się na zamknięcie lecznicy. Lepiej odpuścić budowę drogiego basenu, stawianie schroniska dla zwierząt, niż patrzeć, jak szpital upada - komentuje jeszcze pani Wioleta.

- Drugie schronisko? Oczywiście, że to poroniony pomysł. Tak jak i basen. To marnowanie naszych pieniędzy. Oczywiście, wspieram mieszkańców w tej akcji i zobowiązuje się zawieźć ten list do Warszawy - to głos Jerzego Harłacza, szefa stowarzyszenia Animals, które prowadzi schronisko dla zwierząt. Drugie - miejskie - powstaje w podbiałogardzkim Klępinie.

- Sam się podpiszę pod tym listem - mówi Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu. - Choć to populistyczna akcja. Wolałbym, żeby samorządowcy, którzy za nią stoją, po prostu przekonali rządzących, może marszałka województwa, że powinien wesprzeć szpital.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!