W piątek rano wszystkie drogi były białe i śliskie. Przekonał się o tym kierowca cysterny przewożącej paliwo. Około godz. 6 w pobliżu Biesiekierza mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem. Ciężarówka zjechała z szosy i wpadła do rowu, blokując jeden pas jezdni. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nie doszło również do rozszczelnienia zbiornika i wycieku paliwa. Jednak wyciąganie cysterny trwało aż do godz. 10. W tym czasie na krajowej szóstce wprowadzono ruch wahadłowy.
O godz. 12 na śliskiej nawierzchni doszło do kolizji dwóch aut w pobliżu Galerii Emka. Ulicą Władysława IV w kierunku Jamna jechał autobus MZK linii nr 6. W tym samym czasie do skrzyżowania zbliżał się Ford. Jak wynika z ustaleń policji, kierowca samochodu osobowego wymusił pierwszeństwo przejazdu i doszło do zderzenia pojazdów. I tym razem nikt nie doznał obrażeń. W autobusie był tylko kierowca, który właśnie kończył zmianę i jechał do zajezdni.
-Prawie wszystkie autobusy kursują. Nieprzejezdna jest tylko trasa pomiędzy Grabowem a Grabówkiem - usłyszeliśmy po południu od dyspozytora PKS w Koszalinie. Ze względu na śnieg część autobusów odnotowała spóźnienia.
Mieszkańcy ul. Żeglarskiej nie czekali, aż służby komunalne odśnieżą im jezdnię i chodniki. Ponad 20 osób wyszło przed dom z łopatami i innym sprzętem do odśnieżania. Jeden z przedsiębiorców mieszkających w pobliżu użyczył im koparkę.
- Dawno już nie mieliśmy takiego czynu społecznego - śmiała się jedna z uczestniczek akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?