Jezioro Dołgie to typowe jezioro rynnowe, polodowcowe. Jest długie i wąskie - rozciąga się na długości blisko 17 kilometrów. Prawie całą linię brzegową porasta las. To enklawa ciszy, spokoju i zieleni. Jezioro na pograniczu dwóch gmin (Szczecinek i Biały Bór) jest także rajem dla wędkarzy, w jego głębinach można złowić piękne okazy szczupaków, okoni, linów, płoci, karpi, krasnopiór czy leszczy.
Nad brzegami Dołgiego powstało wiele działek rekreacyjnych, domków letniskowych, w sezonie w lesie rozbić można namiot lub przyczepę kempingową. Turystów kusi wypoczynek na łonie przyrody.
Ostatnio jednak z tym jest kłopot, bo na jeziorze - na którym do niedawna obowiązywała strefa ciszy - zaczęły się pojawiać hałaśliwe motorówki i skutery wodne. - Zmieniły się kompetencje, teraz za ustanowienie strefy ciszy odpowiada samorząd powiatowy, a ten na razie sprawą się nie zajął - mówi jeden z mieszkańców.
Uciążliwy sprzęt pływający przeszkadza także właścicielom terenów wypoczynkowych. - Problem narasta, zwłaszcza w sezonie, nie jest może mocno dokuczliwy, ale zaczyna powoli być - mówi Paweł Szycko, pełnomocnik pięcioosobowej grupy inicjatywnej, która rozpoczęła zbieranie podpisów pod petycją do Rady Powiatu o ustanowienie na jeziorze strefy ciszy. Jest już nawet projekt uchwały.
Przewiduje ona, że po akwenie nie będzie można pływać łodziami z silnikami spalinowymi (oczywiście za wyjątkiem służb ratunkowych i rybaków). Dopuszczalne są wiosła, żagle i napęd elektryczny. - Postulujemy to nie tylko w trosce o jakość odpoczynku, ale i przyrodę - Paweł Szycko mówi, że pędzące motorówki i skutery nie tylko hałasują i smrodzą spalinami, ale wzbudzają wysokie fale, które zalewają i wymywają z gniazd pisklęta ukryte w trzcinowiskach i zaroślach nad brzegiem.
- Dołgie to specyficzne jezioro, wąskie, gdzie odgłos silnika odbija się od ściany lasu zwielokrotniając echem - dodaje nasz rozmówca. - Spokojnie można tu zrezygnować z napędu spalinowego. To nie miejskie jezioro, jak Trzesiecko, czy wielki akwen jak Pile, który trudno przepłynąć tylko na wiosłach.
Na połowę lutego petycję do władz powiatu podpisało około 300 osób. - Chcemy zebrać poparcie przynajmniej pół tysiąca mieszkańców powiatu - mówią organizatorzy akcji. Lista do podpisu znajduje się m.in. w recepcji przychodni Podimed przy ulicy Kilińskiego w Szczecinku.
Zobacz także: Szczecinek: Budowa obwodnicy Szczecinka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?