Niegdyś na parkingu koło Biedronki na Zachodzie nie można było wcisnąć szpilki. Dziś sporo miejsc jest wolnych, a pozostałe zajmują auta mieszkańców okolicznych bloków. Sam sklep zamknięto na głucho pod koniec 2007 roku, gdy sieć otwierała nowy market przy oddalonej o kilkaset metrów dalej ulicy Polnej. Okazuje się, że właściciel Biedronki wciąż wynajmuje jeszcze pawilon od Szczecineckiej Spółdzielni Mieszkaniowej, choć już tam od dawna nie prowadzi działalności.
Miejsce pod handel jest wymarzone - sam środek dużego osiedla mieszkaniowego.
- Było bardzo wygodnie, na zakupy można było wyskoczyć z kapciach - mówi pani Janka, lokatorka bloku przy ulicy Połczyńskiej.
Na sąsiedztwie marketu korzystały też liczne punkty usługowe i sklepiki. Samych lumpeksów w pobliżu naliczyliśmy z pięć. Klienci zachodzili tu przy okazji zakupów w Biedronce.
- Teraz obroty spadły kilka razy, mało kto do nas zagląda i chyba przyjdzie splajtować - mówi sprzedawczyni w jednym z nich. Narzekają też inni, bo market generował spory ruch w interesie.
Kilka miesięcy temu wszyscy się ucieszyli, że sklep chce wynająć Netto, ale na razie sprawa przycichła. SzSM na telegazecie lokalnej kablówki ogłasza się, że wynajmie pawilon.
- Umowa z Biedronką jest wciąż ważna, nadal nam płacą za najem, ale nie ukrywam, że szukamy nowego kontrahenta - mówi Wacław Obuchowski, prezes spółdzielni. - Chętni się nawet zgłaszają, ale chcieliby wynająć za pół darmo.
Szef SzSM także dostrzega utrudnienia, jakie wywołuje brak sklepu tego typy w sercu Zachodu.
- Też się dziwię, że żadna firma z branży nie chce tu wejść, bo miejsce jest idealne - mówi. - Myślę jednak, że prędzej czy później ktoś tu wejdzie. Skorzysta na tym i spółdzielnia, i ludzie, którzy będą mieli bliżej na zakupy.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
