Gdyby faktycznie ekspertyza potwierdziła, że wystarczy budowa nowej jezdni i nie ma potrzeby rozbierania całej konstrukcji, by budować wiadukt niemal od zera, to oznaczałoby zdecydowanie mniejsze obciążenie dla budżetu miasta, a także krótszy czas realizacji. Choć i tak tanio nie będzie.
Dziś, gdy mówimy o samej budowie jezdni, to wstępnie pada kwota sięgająca 30 mln złotych. Ekspertyza ma być gotowa w czerwcu. Wtedy też miasto będzie mogło wystąpić o rządowe wsparcie tej pilnej inwestycji. Bo to, że modernizacja wiaduktu jest wśród priorytetowych zadań miasta, nie ulega wątpliwości. Wiadukt jest położony na krajowej drodze, którą odbywa się ruch tranzytowy. A raczej odbywał się, zanim wiadukt został zamknięty ze względów bezpieczeństwa.
- Ten wiadukt musi być udrożniony jak najszybciej. Zwłaszcza że na dokończenie obwodnicy S6, m. in. z powodu procedury dotyczącej wydania pozwolenia na budowę na wyłączonym obecnie z prac odcinku pod Koszalinem, trzeba będzie jeszcze trochę poczekać - mówi prezydent Koszalina.
Zobacz także: Protest na ul. Pileckiego w Koszalinie
Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Koszalińskiego i bądź na bieżąco!
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?