Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanie: Pomysł na spłatę długów

Marzena Sutryk [email protected]
W Koszalinie od teraz dłużnicy z mieszkań komunalnych i socjalnych mogą odpracować zaległości w czynszu. Mogą zgłosić się np. do sprzątania klatek schodowych. Zainteresowani już mogą składać wnioski w tej sprawie.

Druki

Druki

Te są dostępne na stronie ZBM: www.zbm.koszalin.pl, a także w siedzibie ZBM przy ul. Połczyńskiej w Koszalinie albo w każdej z siedzib ZGM.

Tego jeszcze na koszalińskim rynku mieszkaniowym nie było. Mianowicie ktoś, kto ma długi w płaceniu czynszu za mieszkanie komunalne, może te zaległości odpracować. - Pozwalają na to przepisy - mówi Daniel Maciejak, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych w Koszalinie.

Łączne zadłużenie z tytułu zaległych czynszów w koszalińskich lokalach komunalnych jest ogromne - sięga aż 23 mln złotych. Na nic sprawy sądowe i wyroki eksmisyjne, dziura w kasie jest i nie ma się co łudzić, że uda się jej pozbyć. Co więcej, każdego roku miasto dotuje ZBM po kilka milionów, w tym roku to ponad 5 mln złotych. Stąd wziął się pomysł na częściowe przynajmniej rozwiązanie problemu i możliwość odpracowania zadłużenia przez lokatorów.

Warunki: zadłużenie danej rodziny musi przekraczać 5 tys. zł, a do tego dochód miesięczny na członka rodziny nie może być większy niż 80 procent najniższej emerytury (obecnie wychodzi 582,54 zł). Ile jest takich osób? Trudno dokładnie stwierdzić. Wiadomo, że samych lokatorów z ponad 5 tys. zł zaległości jest ok. tysiąca.

- Przygotowaliśmy program pilotażowy, z którego na początek może skorzystać 20 osób - mówi prezydent Koszalina Piotr Jedliński. Chętni, bo nikt nikogo nie może zmusić do tego rodzaju rozliczenia, będą mogli np. sprzątać klatki schodowe, zatrudnić się przy drobnych pracach remontowych albo biurowych w ZBM. Za wykonaną pracę są konkretne stawki. Z tym, że należność nie będzie wypłacana jako wynagrodzenie, ale naliczana na poczet zadłużenia. Tak więc lokator nie dostanie do ręki żadnej gotówki.

- Jeżeli będzie większe zapotrzebowanie i będą chętni, wówczas zaproponujemy pracę większej grupie - dodaje prezydent.
Z propozycji mogą też skorzystać lokatorzy, na których ciąży wyrok eksmisyjny - wtedy eksmisja zostanie zawieszona. - Ale lokator musi płacić bieżący czynsz - mówi Daniel Maciejak.

Według szacunków, w przypadku przystąpienia do projektu 20 osób, które pracowałyby po 6 godzin dziennie przy stawce 6 zł za godzinę, zadłużenie zmniejszyłoby się o 15 tys. zł miesięcznie. W skali roku pula ogólnego zadłużenia zmniejszyłaby się o 180 tys. złotych.
Dodajmy, że rekordzista z lokalu komunalnego w Koszalinie ma na swoim koncie dług sięgający 100 tys. złotych.

Czy ktoś z ZBM straci pracę z racji zatrudnienia dodatkowych rąk do pracy? - Nie, nie zrywamy żadnych umów, ani nikogo nie zwalniamy - mówi wiceprezydent Andrzej Kierzek.

Sprawdziliśmy, podobny eksperyment jest prowadzony w Słupsku. Tam trwa to już nieco dłużej, są pierwsze efekty. - Program rozpoczęliśmy w listopadzie 2010 roku - mówi Aleksandra Podsiadło, rzecznik Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku. - W pierwszym etapie, który trwał do czerwca tego roku, wzięło udział 33 osób. Te odpracowały po 3, 4, 5 tys. złotych z zadłużenia. Program trwa nadal.

Od jesieni kolejne osoby zadeklarowały, że wezmą w nim udział. Prowadzimy tez obecnie nabór do kolejnego programu, w ramach którego lokatorzy będą pracować w ekipach remontowych wykonujących drobne prace. Ogólnie więc można powiedzieć, że pomysł się sprawdza.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!