Minister MON Bogdan Klich z wizytą w Kołobrzegu [zdjęcia]

- Od czasu zeszłorocznej powodzi to najważniejsza pod względem skali usługa jaką wojsko świadczy nie tylko władzom samorządowym, ale wszystkim którzy chcą wypoczywać na kołobrzeskiej plaży - podkreślił minister.

Raport z działań saperów złożył ministrowi szef inżynierii morskiej Marynarki Wojennej, kmdr Andrzej Walor. - Jesteśmy w trakcie realizacji ostatniego, trzeciego etapu zadania panie ministrze. Oczyszczamy ostatnie 1291 m plaży, na wysokości osiedla Podczele. Skończymy do połowy czerwca - mówił. - Nie za bardzo się rozpędziliście? Niedługo do Jastarni dojrzecie... - żartował minister. - Zdążycie w terminie?

- Muszą! - padło zza pleców ministra. - Rozumiem, że władze miejskie czekają przebierając nogami. - A nie widać? - rzucił na to prezydent Janusz Gromek, przytupując na piasku.

Minister obejrzał małą prezentację sprzętu i zaimprowizowany pokaz przeszukiwania fragmentu plaży centralnej (już oczyszczonego z niewybuchów). Dowiedział się, że na ponad 4 km już przebadanej plaży, saperzy wydobyli ok. 150 tzw. przedmiotow niebezpiecznych, w tym 99 pocisków różnego kalibru.

Bogdan Klich na chwilę spotkał się z żołnierzami: - Macie co jeść? - pytał. Mieszkacie w dobrych warunkach? Odpowiedzi były twierdzące.

Porozmawiał z dziennikarzami i ruszył na spotkanie z gospodarzem, czyli Januszem Gromkiem, z którym miał rozmawiać m.in. o przejęciu przez miasto szpitala wojskowego, do czego prezydent najwyraźniej się nie palił.

Ministrowi towarzyszyli również poseł Stanisław Gawłowski, członek zarządu województwa zachodniopomorskiego Marek Hok i Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku, który prowadzi w Kołobrzegu wartą 54 ,6 mln inwestycję umocnienia brzegu morskiego. To właśnie ta inwestycja i odnajdowane przy okazji budowy ostróg niewybuchy z czasów II wojny światowej, ściągnęły na kołobrzeską plażę saperów.

Oferty pracy z Twojego regionu