Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister nie płaci

Marian Dziadul [email protected]
Monika i Zdzisław Mazurkiewiczowie ze wsi Kowalki co miesiąc powinni otrzymywać na czworo dzieci ponad 500 złotych stypendium socjalnego. Od kilku miesięcy nie dostają ani grosza.
Monika i Zdzisław Mazurkiewiczowie ze wsi Kowalki co miesiąc powinni otrzymywać na czworo dzieci ponad 500 złotych stypendium socjalnego. Od kilku miesięcy nie dostają ani grosza. Marian Dziadul
Zajęty liczeniem ciąż w szkołach i przebieraniem uczniów w mundurki, minister edukacji Roman Giertych zapomniał o wypłacie stypendiów uczniom z ubogich rodzin, a takich u nas są tysiące!

Monika i Zdzisław Mazurkiewiczowie, bezrobotni mieszkańcy wsi Kowalki w gm. Tychowo na czworo dzieci w wieku szkolnym powinni otrzymywać co miesiąc ponad 510 złotych stypendium socjalnego. W tym roku nie dostali ani grosza. - Te nasze dzieciaki są teraz w takim okresie, że nogi szybko im rosną. Co dwa miesiące muszę kupować nowe adidasy i tenisówki na wf. Patrzę, a tu następnemu palce z buta wyłażą. A ja mam tylko 416 złotych zasiłku rodzinnego. Wszędzie długów narobiłam - płacze kobieta. - Na te stypendia czekamy jak na zbawienie! - Za prąd mamy niezapłacone za dwa miesiące - dodaje pan Zdzisław. - Chodzę po okolicy i zbieram złom, żeby na chleb i zupę było.

W całej gminie Tychowo stypendia socjalne powinno otrzymywać ponad 350 uczniów. - Co drugi dzień dzwonię do Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego albo bezpośrednio do Ministerstwa Edukacji Narodowej - zapewnia Patrycja Golec z Urzędu Gminy. - Najpierw obiecywali, że pieniądze otrzymamy do końca lutego, teraz twierdzą, że do końca marca. Ja naprawdę już nie wiem, co mam ludziom mówić.

W innych miastach i gminach naszego regionu jest podobnie. W Grzmiącej na stypendia czekają od stycznia rodzice 417 uczniów. W Szczecinku takich uczniów jest 780. - Czekamy na dotację z ministerstwa, bo w budżecie miasta pieniędzy na stypendia nie mamy - tłumaczy Konrad Czaczyk, rzecznik burmistrza Szczecinka.
W zupełnie innej sytuacji jest Koszalin, gdzie stypendia socjalne pobiera ponad 1100 uczniów. Miasto wypłaciło należne kwoty do końca maja. - Za czerwiec zapłacimy, gdy otrzymamy pieniądze z ministerstwa - mówi Sławomir Tkaczyk z Urzędu Miasta w Koszalinie.

W całej tej sytuacji najbardziej skandaliczny jest gigantyczny chaos informacyjny. Nikt nic nie wie i spycha odpowiedzialność na innych. Rzecznik zachodniopomorskiego wojewody Agnieszka Muchla poinformowała nas, że wojewoda nie zajmuje się stypendiami socjalnymi. Po wiadomości na ten temat odesłała nas do kuratorium oświaty. - Pieniądze na stypendia przekazywane są z ministerstwa do wojewody - zapewnił zdziwiony Zbigniew Oleszczuk, dyrektor w kuratorium. - Tak zawsze było.

Spróbowaliśmy interweniować na samej górze - w Warszawie. Rzecznik ministra edukacji Aneta Woźniak nie potrafiła nam odpowiedzieć, kiedy rodzice uczniów wreszcie otrzymają pieniądze. - Poproszę o pytanie na piśmie - rzuciła na koniec. - Rzecz dotyczy pieniędzy i ja tak od ręki nie umiem odpowiedzieć.
Wysłaliśmy zapytanie do ministra Romana Giertycha, kiedy wreszcie wypłaci rodzinom stypendia. Gdy otrzymamy odpowiedź, natychmiast wrócimy do tego bulwersującego tematu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!