Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Skórka, trener Gwardii Koszalin o meczu z Kotwicą: - Derby to najważniejszy mecz

Wojciech Kukliński
Mirosław Skórka, trener Gwardii Koszalin.
Mirosław Skórka, trener Gwardii Koszalin.
Rozmowa z Mirosławem Skórką, trenerem piłkarzy Gwardii Koszalin, którzy w sobotę w Kołobrzegu zmierzą się z zespołem lokalnego rywala - Kotwicą.

- Mecz Gwardii z Kotwicą to piłkarskie święto?
Mirosław Skórka:
- Oczywiście. Na taki pojedynek, jak ten sobotni, czekaliśmy przecież sześć lat. Co prawda, w 2008 roku oba zespoły zmierzyły się, ale był to pucharowy pojedynek. Te ligowe zawsze są najważniejsze. Przede wszystkim dla kibiców oraz piłkarzy. Dla mnie to kolejne spotkanie. Zwycięstwo i zdobyte trzy punkty nie mają przecież innej wartości. To, co odróżnia ten mecz od innych, to tak zwana wartość dodana, czyli duma kibiców i prestiż zawodników.

- W Kołobrzegu Gwardia zagra zatem w takim samym, jak dotychczas stylu?
Mirosław Skórka:
- Najprawdopodobniej. Oczywiście zmodyfikujemy trochę naszą taktykę pod wymogi rywala. Grać przecież będziemy na nietypowym boisku posiadającym sztuczną nawierzchnię. Musimy także zwrócić uwagę na niezwykle szybkich skrajnych pomocników Kotwicy. Dobrym strzałem z dystansu dysponuje Adam Frączczak.

- W ostatnim spotkaniu Marcin Ignaszewski wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji, środkowego obrońcy. Teraz już będzie na niej występował?
Mirosław Skórka:
- Cinek w roli for stopera wystąpił po raz pierwszy. Ktoś musiał zastąpić Bartka Szczepańskiego. Długo myślałem, a w rachubę wchodzili jeszcze Mateusz Hajaman i Łukasz Pelikan. Ostatecznie zdecydowałem się jednak na dysponującego świetnym startem do piłki Ignaszewskiego. Ja nie pomyliłem się, a Cinek rozegrał znakomity mecz.

- Pojedynek na euroboisku będzie dla pańskiego zespołu utrudnieniem?
Mirosław Skórka:
- Z pewnością lepiej na tej nawierzchni czuć się będą gospodarze. Oni przecież nie tylko grają i trenują na tym euroboisku. My także trenowaliśmy na sztucznej trawie, ale zimą. Dlatego teraz tak ważne było dla nas przeprowadzenie kilku treningów na koszalińskim euroboisku.

- Kotwica i Gwardia do rozgrywek przystępowały ze skrajnie innymi celami, a teraz jesteście sąsiadami w tabeli.
Mirosław Skórka:
- Prawdą jest, że my cały czas walczymy o utrzymanie w lidze, a Kotwica o awans. Według mojej oceny to kołobrzeżanie nadal są głównym faworytem rozgrywek. Widziałem ten zespół w meczu z Gryfem Wejherowo i mam o nim jak najlepsze zdanie. Faktycznie po siedmiu meczach mamy w tabeli stratę jednego punktu do naszego lokalnego rywala. Jednak mamy także jeden mecz mniej rozegrany. Trochę żałuję, że nie dane nam było teraz zmierzyć się w Słupsku z Gryfem. To spotkanie także miało być piłkarskim świętem. Nie mogę zrozumieć sytuacji, w której wiadomo od początku sezonu, że taki pojedynek ma zostać rozegrany, a jak do niego dochodzi, to pojawiają się jakieś problemy.

- Kibice w Koszalinie narzekają, że obiekt w Kołobrzegu nie może przyjąć sympatyków Gwardii.
Mirosław Skórka:
- Mnie także fakt ten smuci. Na taki, jak ten mecz, czeka się bowiem cały rok. Trzeba mieć świadomość, że dla naszych fanów będzie to najważniejszym pojedynek sezonu. Przecież sobotnie derby, to nic innego, jak pojedynek o miano najlepszej na Pomorzu Środkowym drużyny.

- Jako szkoleniowiec prowadził pan już kilkakrotnie gwardzistów w meczach z Kotwicą. Proszę powiedzieć, który pojedynek był dla pana najtrudniejszy?
Mirosław Skórka:
- Każdy mecz jest inny i w każdy należy włożyć maksimum swoich umiejętności, wiedzy i serca. Jednak takim szczególnym pojedynkiem było spotkanie, które rozegraliśmy kilkanaście lat temu. Wówczas my byliśmy liderem, a Kotwica zajmowała w tabeli drugie miejsce. Mecz był zacięty, ale wygraliśmy. Doskonale pamiętam również pojedynek w Koszalinie, do którego przyjechałem w roli trenera Kotwicy Kołobrzeg. Gwardia wówczas zabiegała o drugoligowy awans, a jej głównym kontrkandydatem był zespół Stali Stocznia Szczecin. Wówczas remisując urwaliśmy gwardzistom dwa punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!