Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz Europy Arkadiusz „Arni” Demidowicz ciężko trenuje w Koszalinie

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Arkadiusz „Arni” Demidowicz z pucharem
Arkadiusz „Arni” Demidowicz z pucharem Radosław Brzostek
Arkadiusz „Arni” Demidowicz, trener personalny w klubie Amadeus w Koszalinie, został właśnie mistrzem Europy w kulturystyce. Mistrzostwa odbywały się we Francji.

Demidowicz ma 39 lat, więc jak na profesjonalnego sportowca to już niemało, ale to właśnie teraz zaczął odnosić największe sukcesy w sporcie. W ubiegłym roku został wicemistrzem świata, a teraz mistrzem Europy w kulturystyce.

- Kulturystyka to eksponowanie ciała, które buduje się, tworzy podczas katorżniczego treningu i reżimowej diety - mówi nam mistrz.

Rozmawiamy z nim w koszalińskim klubie fitness Amadeus, w którym od czasu do czasu ktoś podbiega, by zapytać mistrza o dalszy trening lub wytyczne dotyczące właśnie diety.

- Dieta to nie jest nieustanne zagładzanie się, ale wręcz przeciwnie, jedzenie nawet większych ilości, jednak zdrowo. I to, w połączeniu oczywiście z odpowiednim treningiem spowoduje, że zaczniemy wyglądać lepiej - mówi kulturysta.

We Francji wystąpił w kategorii do 90 kilogramów. Ale kilku minut brakowało, by się do tej kategorii nie załapał.

- Na pół godziny przed ostatecznym ważeniem miałem 91 kilogramów. Ubrałem więc wszystkie dresy na siebie i zacząłem biegać po schodach, żeby wypocić ten kilogram. I to była prawdziwa katorga - wspomina.

- Bo przecież już od dwóch dni nie piłem i nie jadłem, żeby tę wagę zbić - podkreśla sportowiec.

Udało się, podczas oficjalnego ważenia waga Demidowicza wskazała 90 kg i 200 gramów. To 200 gramów to odstępstwo, na które można sobie pozwolić.

- Nagrodą był burger w McDonalds i kurczak w KFC. Ale już przygotowuję się do kolejnych zawodów, więc znowu przede mną tylko zdrowa dieta - śmieje się mistrz.

Zobacz także Obchody Święta Wojska Polskiego w Koszalinie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo