Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych. Tym razem leżał atak. Kolejna wysoka porażka polskich szczypiornistów

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
ZPRP
W meczu rundy zasadniczej mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych, Polska przegrała w Bratysławie ze Szwecją. To druga porażka naszego zespołu w drugim meczu rundy zasadniczej, a trzecia z kolei.

Polska - Szwecja 18:28 (6:14)
Polska: Kornecki (1-44 min, 6/26 = 23 %), Zembrzycki (44-60 min, 1/9 = 11 %) – Krajewski 5 (1), Czuwara – Sićko 1, Chrapkowski, Pietrasik, Przytuła – Olejniczak 1, Jędraszczyk – Daszek, Przybylski 1 – Moryto 5 (1) – Dawydzik 2, Syprzak 3. Trener: Patryk Rombel.

Szwecja: Thulin (1-60 min, 12/40 = 40 %) – Wanne 4 (3) , Mellegard 4 – Carlsbogard, Johansson 3, Wallinius – Gottfridsson 3, Claar 1 – Sandell 2, Lagergren 2 - Chrintz, Persson 3 – Bergendahl 2, Pettersson 4. Trener: Glenn Solberg.

Karne. Polska: 2/3 (Moryto trafił w poprzeczkę). Szwecja: 3/3.

Kary. Polska: 6 minut (Chrapkowski, Dawydzik, Przytuła po 2). Szwecja: 4 minuty (Cllar, Wallinius po 2).

Sędziowali: Ivan Pavicević, Milos Raznatović (Czarnogóra).

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:3, 2:3, 2:4, 3:4, 3:5, 4:5, 4:6, 5:6 (‘12), 5:10 (‘22), 5:10 (‘22), 6:10, 6:14 – 7:14, 7:17, 9:17, 9:20, 10:20, 10:21, 10:23 (‘45), 12:23, 12:24, 13:24, 14:24, 16:24, 16:26, 18:26, 18:28.

W czwartek nie domagała obrona i reprezentacja Polski straciła aż 42 bramki, w piątek leżał atak i zdobyła tylko 18. Trzecia z rzędu porażka naszych szczypiornistów na węgiersko-słowackim Euro i trzecia wysoka – kolejno było to 7, 11 i 10 bramek różnicy.

Tak jak dzień wcześniej w meczu z Norwegią, Polacy zaczęli nieźle, w 12 minucie przegrywali tylko 5:6. I tak jak wtedy, w tym momencie w grze naszego zespołu nastąpił zawał, nawet bardziej rozległy i spektakularny. O ile proste straty nasi zawodnicy popełniali od pierwszych minut, szczególnie przy okazji podań do kołowego, i nazbierali ich w pierwszej połowie aż tuzin, to od wspomnianej 12 minuty przestali trafiać do bramki. Jedyna, którą zdobyli do przerwy, a więc przez ponad 18 minut, padła z rzutu karnego. Problemy z pokonaniem szwedzkiego bramkarza mieli nawet skuteczni w poprzednich meczach Szymon Sićko, Arkadiusz Moryto i Michał Daszek. W tej sytuacji dla wyniku niewielkie znaczenie miało to, że niezłe fragmenty miewała nasza defensywa, a dobrze, z 30-procentową skutecznością bronił nasz bramkarz, Mateusz Kornecki. Sześć bramek zdobytych przez pół godziny to był bardzo mizerny urobek, a ośmiobramkowe prowadzenie Szwedów zasłużone.

Pierwsze minuty po przerwie to świetna postawa szwedzkiego bramkarza, Tobiasa Thulina (uznanego za najlepszego gracza meczu), który miał serię świetnych interwencji i jego koledzy szybko powiększyli przewagę. Błędów w rozegraniu piłki nasi zawodnicy robili nieco mniej, ale ciągle dużo, łącznie w meczu aż 20. W 45 minucie Biało-Czerwoni przegrywali już 10:23, mimo że u rywala grały już głębokie rezerwy. Rezerwowych zaczął wpuszczać także nasz trener, aby oszczędzić najbardziej eksploatowanych gracy na kolejne mecze. Mimo to, choć w niewielkim stopniu, udało się zmniejszyć rozmiary porażki.

W niedzielę o godzinie 15.30 gramy z Rosją.
GRUPA 2

  • Rosja – Hiszpania 25:26 (11:12)
  • POLSKA - Szwecja 18:28 (6:14)
  • Niemcy - Norwegia 23:28 (12:14)
1. Hiszpania3687-76
2. Norwegia3492-77
3. Szwecja3485-73
4. Niemcy3276-80
5. Rosja3271-77
6. POLSKA3072-100

1.-2. miejsce - awans do półfinałów, 3. miejsce - mecz o 5. lokatę.

3. kolejka, niedziela, 23 stycznia

  • Godz. 15.30 – POLSKA – Rosja
  • Godz. 18 – Niemcy – Szwecja
  • Godz. 20.30 – Hiszpania - Norwegia
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych. Tym razem leżał atak. Kolejna wysoka porażka polskich szczypiornistów - Echo Dnia Świętokrzyskie