Mistrzostwa świata w siatkówce kobiet 2022: Polska - Turcja 1.10.2022
2
Przed ostatnim występem reprezentacji Polski w siatkówce kobiet w Ergo Arenie pewne były już tylko dwa scenariusze. Sytuacja w grupie B ułożyła się w ten sposób, że zwycięstwo biało-czerwonych nad Turcją dawało im pierwsze miejsce, a porażka czwartą lokatę. I to bez względu na dokładny wynik punktowy, bo w mistrzostwach świata na pierwszym miejscu przy ustalaniu kolejności w tabeli jest liczba wygranych meczów. Duże punkty są dopiero drugie przy ustalaniu pozycji.
Jeden dzień odpoczynku miał pomóc podopiecznym selekcjonera Stefano Lavariniego odbudować się fizycznie i psychicznie przed spotkaniem z Turcją. Biało-czerwone wygrały trzy pierwsze spotkania mistrzostw i w czwartek, 29 września nie zdołały zatrzymać Dominikanek. Z Turcją miało być jeszcze trudniej, bo to zespół o niesamowitym potencjale i doświadczeniu na każdej pozycji.
Faworytki prowadzone przez Włocha Giovanniego Guidettiego demonstrowały siłę już od początku. Atakowały na wysokim procencie skuteczności. Nie były jednak bezbłędne. Ba, w polu zagrywki radziły sobie zaskakująco słabo, próbując oszukać nasze siatkarki floatem. Nie trafiały jednak w boisko, co pozwalało Polkom złapać oddech. A Polki na zagrywce radziły sobie zdecydowanie lepiej. Niesione dopingiem pełnych trybun Ergo Areny nasze zawodniczki wyszły na prowadzenie 19:18, właśnie po asie serwisowym Olivii Różański. Ze stanu 15:18 wyszły na 22:18! Tyle, że to nie był koniec emocji, bo Turczynki doprowadziły do remisu. Ostatnie słowa należały jednak do rozpędzonych Polek.
Rozpędziła się także Agnieszka Korneluk. Środkowa bloku imponowała w ataku, ale także wybierała dobre kierunki w obronie. Obok naszych skrzydłowych Magdaleny Stysiak i Różański ciągnęła drużynę do przodu. Niestety, w drugiej partii nerwowa końcówka należała już do Turczynek, które wyszły z wyniku 21:22 wysforowały się na 25:23. Pierwsze skrzypce grała - co nie jest zaskoczeniem - Ebrar Karakurt.
Trener Lavarini zaczął mocniej rotować składem. W dłuższym wymiarze szanse dostawały kolejne siatkarki naszej drużyny narodowej. W trzeciej partii nie wiele to pomogło. Ponownie górą były Turczynki, które wygrały 25:22.
Polki nie zamierzały jednak tak zostawiać spraw. Skupiły się, wzięły się w garść i zagrały znów znakomitego seta. Znowu dobra energia popłynęła z trybun Ergo Areny. Na jednym z wideoarbitraży nasze zawodniczki... tańczyły, nabierając pewności siebie i wspierając się. 28 punktów w tym momencie było na koncie Magdy Stysiak, 19 zdobyła Olivia Różański, a Agnieszka Korneluk 14.
O wszystkim zadecydował więc tie-break. A i tutaj końcówka była nerwowa. Nie zabrakło wideoweryfikacji. Polki były w złej sytuacji, musiały gonić rywalki. Zimną krew zachowały jednak Turczynki i to one zwyciężyły 3:2.
Na drugą część mistrzostw świata nasze siatkarki przenoszą się do łódzkiej Atlas Areny. Tam będą mierzyć się z czterema najlepszymi drużynami grupy C, czyli Serbkami (bilans meczów do tej pory 5-0), Amerykankami (4-1), Kanadyjkami (3-2) oraz Niemkami (2-3). Spotkania zaplanowane są we wtorek, środę, piątek oraz sobotę.
Polska - Turcja 2:3 (25:22, 23:25, 22:25, 25:18, 11:15)
Polska: Wołosz 1, Korneluk 15, Witkowska 3, Górecka 4, Stysiak 31, Różański 21, Stenzel (libero) oraz Szlagowska 1, Wenerska, Gałkowska 3, Alagierska-Szczepaniak 1
Turcja: Özbay 2, Karakurt 22, Gunes 11, S. Sahin 10, Baladin 13, Erdem Dündar 14, Akoz (libero) oraz Ismailoglu, Boz 2, E. Sahin, Cebecioglu 2, Aydin
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?