Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin pewnie zwyciężył ze szczypiornistkami z Koszalina 24:18. Zobacz zdjęcia

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Mistrzynie Polski wreszcie dominują w meczu PGNiG Superligi Kobiet. Lublinianki pokonały zespół Młynów Stoisław Koszalin zdobywając drugi komplet punktów z rzędu. Dystans do pierwszych dwóch miejsc w tabeli PGNiG Superligi Kobiet jest jednak wciąż duży.

Od początku spotkania podopieczne Kima Rasmussena przeważały. Mecz rozpoczął się od skutecznej obrony w wykonaniu Weroniki Gawlik i celnego rzutu Joanny Gadziny. Od tego momentu co chwilę szczypiornistki z Koszalina doprowadzały do remisu, a gospodynie wychodziły na jednobramkowe prowadzenie. Nie obyło się bez zmarnowanych akcji z obu stron parkietu.

Pod koniec szóstej minuty Aleksandra Rosiak zdobyła swojego drugiego gola w tym meczu, doprowadzając do dwubramkowej przewagi miejscowych. Przez kolejne trzy minuty tablica wyników wskazywała stan - 5:3 dla biało-zielonych. W końcu kolejną bramkę dla lublinianek zdobyła Patrycja Królikowska. Gdy chwilę później Weronika Gawlik obroniła rzut karny w wykonaniu Anny Mączki, miejscowe znów ruszyły do ataku zakończonego trafieniem autorstwa Djiny Malović.

Bramkarka lubelskiej drużyny była nie do przejścia. Gawlik broniła wszystko od czwartej do trzynastej minuty. Gdyby nie jej dobra dyspozycja przyjezdne zdołałyby doprowadzić do remisu. Mistrzynie Polski na przestrzeni siedmiu minut trafiły do bramki rywalek tylko raz. Impas przełamała Aleksandra Rosiak mocnym rzutem z dystansu na początku 17. minuty spotkania. Gawlik z kolei zaliczała kolejne parady.

Bramkę na 9:5 dla biało-zielonych niesygnalizowanym, technicznym rzutem, w swoim stylu zdobyła w 19. minucie Joanna Szarawaga. Nieco mniej zgrabnie 120 sekund później powtórzyła jej wyczyn piłkarka gości Hanna Rycharska, trafiając na 11:7. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu pierwszej połowy było już jednak 15:8 dla MKS-u. Przed syreną sygnalizującą przerwę wynik się już nie zmienił.

Początek drugiej połowy był najbardziej wyrównanym fragmentem meczu. Po zmianie stron najpierw rzut ze skrzydła w wykonaniu Dagmary Nocuń zatrzymała dobrze dysponowana tego dnia bramkarka z Koszalina, Oleksandra Krebs. Chwilę później dwoma kolejnymi interwencjami popisała się Gawlik. Za trzecim razem jednak skapitulowała. Obie golkiperki imponowały skutecznością. Od początku drugiej połowy meczu do siódmej minuty tej części spotkania każda z nich wpuściła tylko po jednym golu.

Lublinianki prawie przy każdej akcji na tym etapie starcia dostawały ostrzeżenie dotyczące gry pasywnej. Brakowało pomysłu na sforsowanie obrony koszalinianek. Chwilę przed upływem trzeciego kwadransa gry lubelskie piłkarki wygrywały 17:10. To oznacza, że przez 15. minut każdy z zespołów zdobył tylko po dwie bramki. W 45. minucie trzeciego gola na swoje konto zapisała Joanna Gadzina, podnosząc prowadzenie gospodyń do ośmiu bramek. Później trafiały Djurdjina Malović i Dominika Więckowska, doprowadzając w 48. minucie do wyniku 20:10.

W kolejnych minutach gospodynie zaliczyły serię nieudanych podań i przechwytów. Tym samym zawodniczki gości zdołały odrobić dwie bramki straty. Lublinianki znów rozgrywały piłkę przed linią bramkową bez pomysłu na wykończenie. Poirytowany Kim Rasmussen poprosił o czas. Od razu po wznowieniu gry mistrzynie Polski popisały się ładną akcją. Aleksandra Rosiak podała na skrzydło do Magdy Balsam, a ta celnym rzutem z ostrego kąta pokonała bramkarkę z Koszalina.

Paulina Wdowiak, która zastąpiła w bramce MKS-u Weronikę Gawlik, nie potrafiła postawić między słupkami równie szczelnego muru, co jej poprzedniczka. Tym samym przewaga lublinianek nieco się zmniejszyła. Mniej atrakcyjna od pierwszej druga połowa spotkania zakończyła się wynikiem 24:18 dla gospodyń. Gdyby podopieczne Kima Rasmussena były nieco bardziej skuteczne w ataku wynik mógłby być nieco bardziej okazały.

MKS Perła Lublin - Młyny Stoisław Koszalin - 24:18 (15:8)

MKS: Gawlik - Rosiak 4, Gęga 4, Malović 3, Gadzina 3, Nosek 2, Królikowska 2, Nocuń 2, Szarawaga 1, Balsam 1, Więckowska 1, Olek 1. Kary: 6 min. Trener: Kim Rasmussen

Młyny: Krebs - Smolinh 5, Rycharska 4, Mączka 1, Haric 4, Zagrajek 3, Kowalik 1. Kary: 2 min. Trener. Waldemar Szafulski

Sędziowali: Andrzej Chrzan, Michał Janas (Tarnów)

ZOBACZ TAKŻE:

MKS Perła Lublin z pierwszą porażką w Lidze Europejskiej EHF...

MKS Perła Lublin liderem swojej grupy w Lidze Europejskiej E...

Regionalny przegląd piosenki klubowej. Posłuchaj sportowych hitów

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera