Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi i Film: szczerość za szczerość

Joanna Krężelewska
Pierwsza dyskusja "Szczerość za szczerość": na pytania odpowiadali twórcy filmu "Wybraniec" - od lewej: Wojciech Węgrzyn (zdjęcia), Michał Węgrzyn (scenariusz i reżyseria) oraz aktorzy Tomasz Sobczak i Adam Bobik.
Pierwsza dyskusja "Szczerość za szczerość": na pytania odpowiadali twórcy filmu "Wybraniec" - od lewej: Wojciech Węgrzyn (zdjęcia), Michał Węgrzyn (scenariusz i reżyseria) oraz aktorzy Tomasz Sobczak i Adam Bobik. Radek Koleśnik
Festiwal "Młodzi i Film" daje widzom szansę na spotkania oko w oko z twórcami filmów, które właśnie obejrzeli. Na rozmowy z reżyserami, aktorami, autorami zdjęć. Z możliwości tej widzowie chętnie korzystają.

Oglądasz film. Są emocje, ale rodzą się też pytania. Nurtują cię wątpliwości, chcesz podzielić się swoimi uwagami, coś pochwalić, może wytknąć wpadkę. Znasz to? Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" od lat umożliwia widzom, kinomanom spotkania z autorami filmów, z tymi, którzy stają po obu stronach kamery. Z tymi, których widać na ekranie i tymi, którzy miesiącami pracują nad scenariuszem. Z tymi, którzy szukają idealnego kadru, najlepszego światła. To spotkania ważne, bo obowiązuje na nich niepodważalna zasada - szczerość za szczerość. Taki też tytuł noszą.

Po każdej konkursowej projekcji w Clubie 105 (wejście z holu kina Kryterium) artyści są gotowi na spotkanie z widzami (tak będzie do końca Festiwalu). I już we wtorekj - podczas pierwszego dnia konkursowych projekcji - aż skrzyło się od emocji.

Pierwszym z debiutów pełnometrażowych był film "Wybraniec", opowieść o chłopaku, którego najpierw utrzymywała matka, a później bogata żona niemal opętana pragnieniem urodzenia dziecka. Reżyserem i autorem scenariusza jest Michał Węgrzyn. Najpierw musiał się... "wytłumaczyć" widzom z gatunku, który obrał. - To miała być groteska. Po zdjęciach montażysta powiedział, że widzi w tym dramat. I zaczęła się taka nasza twórcza walka. Zatem to trochę dramat, trochę groteska. Nie wiem, czy tak wolno - uśmiechnął się.

Pojawiło się kilka zarzutów - niektóre sceny to wyświechtane klisze, film jest ciężki w odbiorze. - Ja będę bronił tego obrazu - podkreślił Max Cegielski, który już podczas trzech edycji MiF-u prowadził rozmowy "Szczerość za szczerość". - Jeden z jurorów powiedział, że film nie może być nudny. I "Wybraniec" na pewno spełnił ten warunek.

- Czegoś tu jednak zabrakło. Pomysłu na postaci, bo po obejrzeniu filmu nic nie wiem o bohaterach, może warsztatu - zastanawiała się jedna z kinomanek. - Jak wyglądała praca nad scenariuszem? Jak długo powstawał? - pytała.

- Pisałem go przez rok. Potem pracowałem z różnymi ekspertami i każdy ciągnął historię w swoją stronę. Jeden zaś powiedział: rób po swojemu. I taki jest tem film. Mój - wyjaśnił Michał Węgrzyn.

O budowaniu postaci mówili Tomasz Sobczak, który wcielił się w rolę profesora i Adam Bobik, odtwórca głównej roli (Kamil). - Grałem to jak ciężki, bardzo ciężki dramat - przyznał Bobik.

Widzowie zastanawiali się też nad tym, o czym właściwie jest "Wybraniec". W filmie pojawia się wątek in vitro. - Ale ja nie wyczytałam żadnego pana poglądu - powiedziała jedna z oglądajacych film. - Pomysł na film zrodził się w czasie, kiedy codziennie w gazetach czytałem o in vitro. Zastanawiałem się, co może czuć człowiek urodzony dzięki tej metodzie - tłumaczył Węgrzyn.

- A czy spytał kogoś, kto dzięki in vitro się urodził, co właściwie czuje? - dopytywali widzowie.
- To nie jest film dokumentalny - bronił dzieła reżyser. - Ale odpowiadając - znam osoby urodzone tą metodą - dodał Michał Węgrzyn. A rozmowa potoczyła się dalej, w kierunku kwestii tożsamości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!