MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi i Film w Koszalinie: Widzowie dopisują

Sylwia Zarzycka [email protected]
Radek Koleśnik
W poniedziałek ruszyła część konkursowa 31. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film. Pełna sala świadczy o tym, że projekcje będą cieszyły się wielką popularnością.

Konkurs rozpoczął się o godz. 11 w kinie Kryterium projekcją "Nad życie" Anny Pluteckiej-Mesjasz - filmie opartym na głośnej, tragicznej i wzruszającej historii śmiertelnie chorej polskiej siatkarki Agaty Mróz-Olszewskiej.

PROGRAM MŁODZI I FILM >>> Program festiwalu "Młodzi i Film". Sprawdź szczegóły

Widzów, młodszych i tych nieco starszych, mimo wczesnej pory, przyszło bardzo dużo. - Bardzo chciałam obejrzeć ten film. Sama, przez białaczkę, straciłam bliską osobę, więc nie jest to dla mnie jakaś wydumana opowieść, a bliska sercu historia - mówiła nam Janina Krajewska z Koszalina. - Jestem fanką Olgi Bołądź (odtwórczyni roli Agaty Mróz- Olszewskie dop. red.) i dlatego tu przyszłam - podkreślała z kolei Aleksandra Waszkiel, studentka z Koszalina.

- Spodziewamy się wielu widzów, przede wszystkim na seansach wieczornych - mówi Marta Grzegorczyk z biura prasowego festiwalu. Czy dojdzie do sytuacji, że ktoś z braku miejsc filmu nie zobaczy? - zapytaliśmy o sytuację z poniedziałku, kiedy wiele osób nie mogło wejść do sali na projekcję "Jesteś Bogiem" Leszka Dawida?

- Poniedziałkowa projekcja była szczególna. Była to prapremiera i wymogi dystrybutora filmu były jednoznaczne - obejrzeć ją może jedynie 420 osób, tyle ile jest miejsc siedzących w sali kinowej - odpiera Marta Grzegorczyk. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to film adresowany przede wszystkim do ludzi młodych. I tak, jak się spodziewaliśmy, zaproszeni na galę otwarcia goście po uroczystości otwarcia, opuścili salę i ustąpili miejsca młodym widzom. Choć jest nam przykro, że nie mogliśmy wpuścić wszystkich. Pozostałe konkursowe projekcje żadnych obostrzeń nie mają. Nie ma żadnych biletów ani zaproszeń. Poza tym prezentowane są także w cyklu "Druga szansa" - dodaje.

Wczoraj w holu kina Kryterium wśród widzów skromnie przechadzał się Przemysław Bluszcz - ostatnio bardzo popularny aktor, szerszej publiczności znany przede wszystkim z roli Scharfuhrera Uwe Rappkego w serialu "Czas honoru".

Podczas festiwalu można go było zobaczyć w pokazanym wczoraj "Jesteś Bogiem" Leszka Dawida, oprócz tego wystąpi w konkursowych: "Yuma" oraz "Być jak Kazimierz Deyna". - W Lęborku jest pan ulubionym aktorem - nie kryły zachwytu dwie panie, które poprosiły go o autograf. - Jest mi z tego powodu niezmiernie miło - odparł aktor składając swój podpis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gk24.pl Głos Koszaliński