Młodzi tancerze z Koszalina zatańczą przed gwiazdami

O programie

O programie

Wiosną na antenie Polsatu będzie można zobaczyć pierwszą polska edycję programu "Tylko taniec. Got to dance", który poprowadzą Maciej Dowbor i Kasia Kępka. W przyszłym miesiącu rozpocznie się emisja odcinków castingowych. W każdym z kilku półfinałów (nie określono jeszcze dokładnej ich liczby) wystąpi po kilku uczestników, a najlepsi, wybrani przez widzów w głosowaniu, trafią do finału, który odbędzie się w maju br. Na zwycięzcę czeka 100 tys. zł i występ na festiwalu TOPtrendy 2012.
Na Facebooku oglądać będzie można fragmenty występów, głosować na uczestników, by otrzymali pieniądze, a w półfinałowym etapie użytkownicy Facebooka będą możliwość przyznawania złotej karty dając uczestnikom szansę na udział w finale.
Uczestników "Tylko tańca" podczas castingów oceniać będzie czteroosobowe jury w składzie: Krystyna Mazurówna tancerka i choreografka, od 45 lat mieszkająca w Paryżu), Joanna Liszowska (aktorka, w przeszłości uczestniczka i prowadząca "Jak oni śpiewają", a także uczestniczka "Tańca z gwiazdami"), Michał Malitowski (dwukrotny mistrz świata i pięciokrotny mistrz Europy w tańcu towarzyskim) oraz Alan Andersz (aktor i tancerz, uczestnik "Tańca z gwiazdami").

Z głośników leniwie sączy się "Happy Birthday, Mr. President". Skojarzenie jest natychmiastowe - Marilyn Monroe, gwiazda kina amerykańskiego, w maju 1962 roku w Madison Square Garden w Nowym Jorku śpiewała tak z okazji 45. urodzin ówczesnego prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego.

Nie Marilyn, ale Aleksandra (choć podobnej, a nawet jeszcze większej kariery jej życzymy) zrzuca z siebie futerko, zdejmuje rękawiczki. Paweł w tym czasie zdejmuje marynarkę. Zaczyna się dynamiczny jive, który dziś być może zachwyci czworo jurorów nowego telewizyjnego show Polsatu "Tylko taniec. Got to dance". 12-letnia Aleksandra Staszak i 13-letni Paweł Nadworski z Koszalina przeszli pierwszy etap eliminacji do programu i zakwalifikowali się do występu przed jurorami. Pierwsze oceny były dla nich bardzo pozytywne. - Wiemy już, że trzeba zwrócić uwagę na dosłownie każdy szczegół - Paweł wspomina precasting w Poznaniu. - Sędziowie oceniali nawet to, czy w trakcie występu się uśmiechamy.

Paweł i Ola poznali się w koszalińskim Studio Tańca Pasja. Razem tańczą dopiero od sześciu miesięcy, ale na koncie mają już sporo sukcesów, w tym wicemistrzostwo okręgu zachodniopomorskiego. W Pasji trenują pod okiem Roberta Rowińskiego, który jest autorem choreografii do ich jive' a. Robert Rowiński tańcząc z Moniką Pyrek zwyciężył XII edycję "Tańca z Gwiazdami". I to właśnie on podpowiewiedział młodym tancerzom, by wzięli udział w programie wyszukującym taneczne talenty. - Dlaczego? A dlaczego nie! To jedna z lepszych par. I choć tancerze z hermetycznego świata tańca są przeciwni udziałowi w tego typu programach, mi dużo to dało. To nowe doświadczenie i, mam nadzieję, okaże się pomocne w dalszej karierze Pawła i Oli - mówi Robert Rowiński.

Ostatnie chwile przed castingiem tancerze poświęcili na doszlifowanie szczegółów układu. - Damy z siebie wszystko - zapewniła Ola. Taniec do dla nich pasja i moc dobrej zabawy. - Pierwszy kroki w tańcu stawiałem już w przedszkolu, kiedy miałem sześć lat. I z każdym rokiem ta pasja jest coraz większa - zapewnia Paweł.

Tata tancerza ma radę dla wszystkich rodziców, którzy chcą, by ich pociechy tańczyły. - Trzeba im stworzyć możliwości, ale najpierw sprawdzić, czy dzieci maja predyspozycje w danej dziedzinie - podkreśla.