Koszalinianki zagrały na Podkarpaciu 2 dni po ligowym meczu z Zagłębiem Lubin (przegrana 24:34). Początek meczu w Jarosławiu był udany dla Młynów, które wypracowały trzybramkową przewagę. Z czasem jednak gospodynie odrobiły straty, a w końcówce I połowy odskoczyły na 4 trafienia.
Po zmianie stron koszaliński zespół szybko odrobił straty, a następnie prowadzenie różnicą 1-2 goli. W końcówce rywalki odrobiły straty i na tablicy wyników pojawiały się kolejne remisy 25:25, 26:26 i 27:27. Decydujące trafieni uzyskała Julia Andrijczuk na nieco ponad 2 minuty przed końcem spotkania.
– Dziewczyny włożyły w ten mecz całe serce. Gratuluję im, bo pokazały charakter i walkę do samego końca. Zresztą to spotkanie to była wojna, która fajnie wyglądała z obu stron. Taka wojna wygrana jedną bramką tym bardziej cieszy – powiedział trener Szafulski.
W środę dwa pozostałe ćwierćfinały: Piotrcovia Piotrków Tryb. - Start Elbląg i KPR Gminy Kobierzyce - Zagłębie Lubin. Do półfinału bez gry wszedł MKS Perła Lublin. Półfinały zaplanowano 24 marca.
Eurobud JKS Jarosław - Młyny Stoisław Koszalin 27:28 (18:14)
JKS: Szczurek, Ciąćka – Doniec, Matuszczyk 3, Mikosz, Nieściaruk 4, Pietras 1, A. Zimny 3, Żukowska 7, Strózik, Kozimur 6, Parandii 3.
Młyny: Filończuk, Krebs – Urbaniak 4, Mazurek, Mączka 6, Haric, Wołownyk 2, Kowalik 2, Rycharska 3, Nowicka 1, Smoling 4, Borysławska 1, Andrijczuk 5, Somionka.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?