Koszaliński klub był gospodarzem dwudniowych zmagań z udziałem trzech zespołów. Obok szóstej ekipy poprzedniego sezonu Orlen Superligi, udział wzięły Start Elbląg i beniaminek ukraińskiej ekstraklasy, HC Równe. Każdy zespół zmierzył się dwukrotnie z pozostałymi uczestnikami.
W pierwszym dniu Młyny rozbiły HC Równe 42:17 (21:6), dominując przez całe spotkanie. Więcej emocji dostarczył mecz ze Startem, zremisowany 22:22 (12:14). Spotkanie rozpoczęło się od wysokiego prowadzenia elblążanek 8:2. Koszalinianki otrząsnęły się po kwadransie i zaczęły gonić wynik. W efekcie na przerwę schodziły z dwubramkowym deficytem. Już 5. min po zmianie stron doprowadziły do wyrównania (14:14). Do końca meczu trwała wyrównana walka, a obie strony dołożyły po 8 trafień. W meczu Start - HC Równe padł wynik 49:21.
Skład i bramki Młynów: Natalia Filończuk, Alicja Klarkowska - Aleksandra Furmaniec 6 i 2, Kinga Lemiech 6 i 0, Martyna Koper 5 i 0, Sofia Csavar 5 i 0, Jagoda Lasek 4 i 2, Hanna Rycharska 3 i, Nicola Żmijewska 3 i 0, Barbara Choromańska 2 i 1, Anna Mączka 2 i 3, Patrycja Jura 2 i 1, Gabriela Haric 1 i 1, Adrianna Nowicka 1 i 1, Dominika Szynkaruk 1 i 2, Amelia Worożańska i 1 i 0.
W pierwszym sobotnim meczu Start ponownie rozbił ekipę z Ukrainy 41:20. Po krótkim odpoczynku elblążanki zmierzyły się z Młynami. Po wyrównanym początku przewagę uzyskały koszalinianki. Do przerwy prowadziły 15:9, a w drugiej części różnica dochodziła nawet do 10 trafień (27:17). Skończyło się na 28:20. Na koniec zmagań Młyny ponownie zdeklasowały HC Równe 45:17 (27:8).
Skład i bramki Młynów: Filończuk, Klarkowska - Furmaniec 4 i 5, Lemiech 2 i 1, Koper 2 i 2, Csavar 5 i 4, Lasek 2 i 0, Rycharska 4 i 5, Żmijewska 1 i 7, Choromańska 1 i 1, Mączka 1 i 0 , Jura 1 i 10, Haric 3 i 2, Nowicka 0 i 1, Szynkaruk 1 i 7, Worożańska.
Turniej zakończył się wygraną Młynów przed Startem i HC Równe. Zawodniczką imprezy została Klaudia Grabińska (Start), bramkarką N. Filończuk, a najlepszą strzelczynią Inna Holiardyk (HC Równe). Wyróżnienie w zespole Młynów otrzymała Rumunka S. Csavar.
- Mogliśmy przećwiczyć elementu taktyki obrony i w ataku, kilka elementów w różnym ustawieniu osobowym. Wyglądało to dobrze. Mam nadzieję, że będą z tego korzyści, kiedy ruszy liga, bo do niej zostały już tylko trzy tygodnie. Musimy jeszcze popracować trochę nad skutecznością i błędami własnymi. Cieszy mnie natomiast postawa nowych zawodniczek i to, że wkomponowują się w zespół - podsumował trener Młynów, Krzysztof Przybylski.
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?