Koszalinianka od pięciu lat udowadnia, że te wypieki niekoniecznie muszą kojarzyć się tylko ze świętami Bożego Narodzenia.
– Mogłabym bez problemu rozpisać pierniczkowo-ciasteczkowy kalendarz na cały rok. Poza tymi standardowymi okazjami jak Dzień Babci i Dziadka, walentynki, Dzień Kobiet oraz Wielkanoc i Boże Narodzenie, są też takie jak zakończenie roku szkolnego, urodziny, imieniny i przede wszystkim moje ulubione – roczki – wymienia Agata Łobacz.
Miłość do słodkich wypieków u pani Agaty pojawiła się podczas pracy w Pracowni Tortów. Niedługo później trafiła na zagraniczny tutorial z lukrowanymi ciasteczkami.
– Pomyślałam wówczas, że też chcę robić takie cuda. Chcę, by w Polsce były takie wspaniałości. Nie chcę, żeby lukrowany piernik kojarzył się tylko z białymi koronkami – wyjaśnia.
Przez te lata jej pierniki pokochali nie tylko mieszkańcy Koszalina, ale także całej Polski. – Dziś śmiało mogę stwierdzić, że moje wypieki podróżują więcej ode mnie. Nie wiem, czy kiedyś uda mi się je dogonić w liczbie odwiedzonych krajów – śmieje się pani Agata.
Jej ulubione wypieki to te z cynamonem. – To moja ukochana przyprawa. Uwielbiam jej zapach do tego stopnia, że wszystkie świeczki w domu mam o zapachu cynamonu – podkreśla. A jaki jest sekret udanego piernika? – Chyba nikogo nie zaskoczę odpowiedzią – to przede wszystkim dobrej jakości składniki. Można dodać także coś, dzięki czemu zawsze wychodzą przepyszne – serce.
Prace Agaty Łobacz znajdziecie na jej koncie na Instagramie @agatacookie.art
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?