Lepiej mecz rozpoczęli goście, ale z prowadzenia 21:11, na koniec pierwszej kwarty został im tylko jeden punkt. Druga kwarta należała do Kotwicy. Na długą przerwę schodziła przy prowadzeniu 35:31.
Po zmianie stron lepiej rozpoczęli goście. Po trójce Tomasza Prostaka w 26. minucie mieli o 5 pkt więcej od Kotwicy (47:42). Na ostatnią regulaminową przerwę z minimalną przewagą (54:53) zeszła jednak Kotwica.
Wrocławianie ostatni raz byli na prowadzeniu w 31. min (56:54) po trójce Tomasza Ochońki. W Kotwicy świetne zawody rozgrywał jednak Damian Pieloch. Bardzo dobry fragment (7 pkt), zakończył trójką na 65:59. Swoje dołożył też Remon Nelson, który do przerwy koszmarnie pudłował (1/9 z gry, po zmianie stron 5/10). Do 36. min goście mogli mieć jeszcze nadzieję na wygraną. Kolejne trafienia Pielocha i solidnego Mateusza Itricha oraz trójka Nelsona (72:61), przesądziły o sukcesie Kotwicy.
- Przed meczem wiedzieliśmy, że mamy zrobić jedno - poświęcić się w defensywie, od pierwszego do ostatniego gracza. Defensywa miała być kluczem do wygrania tego meczu. I zespół pokazał charakter, bił się. Gratulacje dla nich, zrobili kawał dobrej roboty - powiedział trener Rafał Frank.
- Mieliśmy ciężkie dwa mecze na początek, chcieliśmy chociaż jeden z nich wygrać. W Wałbrzychu nie udało się, więc musieliśmy wygrać u siebie. Graliśmy konsekwentnie swoje, pokazaliśmy dużo energii i to przyniosło efekt - dodał D. Pieloch.
Kotwica Kołobrzeg - WKK Wrocław 76:66 (20:21, 15:10, 19:22, 22:13)
Kotwica: Pieloch 17 (3x3, 6 zb.), Nelson 14 (2x3, 5 as., 4 prze.), Śmigielski 14 (8 zb., 7 as.), Długosz 11 (3 zb.), Kurpisz 4 (1x3, 5 zb., 3 as.) - Itrich 12 (8 zb.), Jakubiak 2, Wyszkowski 2, Wieczorek 0.
WKK: Chrabota 24 (5x3, 8 zb.), Ochońko 12 (3x3, 5 as., 4 zb., 3 str.), Prostak 9 (1x3), Madray 8 (6 zb., 3 str.), Patoka 3 (1x3, 5 zb., 3 str.) - Koelner 4 (1x3), Wilczek 4 (3 zb.), Wątroba 2 (3 zb.), Matusiak 0.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?