Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocne słowa Arłukowicza na Regionalnym Kongresie Kobiet

Joanna Krężelewska
Fot. Joanna Krężelewska
Jednym z punktów programu 7. Regionalnego Kongresu Kobiet w Koszalinie było wystąpienie posła Bartosza Arłukowicza, byłego ministra zdrowia. Mówił o zdrowiu kobiet w kontekście różnych decyzji opcji rządzącej. Temperatura wystąpienia była wysoka.

Poseł Bartosz Arłukowicz, jak sam o sobie powiedział „główny feminista w Sejmie”, zauważył, że kobiety mają ogromna siłę i determinację w dążeniu do celu. – Te tezy nie wynikają z moich doświadczeń politycznych, tylko z piętnastu lat pracy na oddziale onkologii dziecięcej, gdzie leczyliśmy maluchy chore na białaczkę, guzy mózgu. Widziałem matki, które spędzały przy swoich dzieciach nie miesiące, a lata. Widziałem dużo słabszych od nich mężczyzn, którzy czasem zwyczajnie nie dawali już rady. Od tamtego czasu jestem głęboko przeświadczony o sile kobiet.

Zdaniem Arłukowicza to kobiety zmienią Polskę. Podał przykład Czarnego Protestu w Warszawie. - Udział w nim wzięło 80 tysięcy kobiet, a ja byłem w samym centrum i widziałem przejeżdżająca limuzynę z Jarosławem Kaczyńskim. Widziałem jego oczy. Kaczyński i jego ekipa boją się trzech rzeczy. Boją się tłumu, boją się kobiet i boją się prawdy, bo tylko oni znają prawdę naprawdę.

Poseł przekonywał, że rządzący swoimi decyzjami „zaczęli walkę z kobietami”. Podał przykłady: - Pierwsza decyzja ministra Radziwiłła to likwidacja programu in vitro. Zastanawiam się, co trzeba mieć w sercu, żeby podjąć decyzje o likwidacji programu, z którego urodziło się 21,5 tysiąca dzieci. 21,5 tysiąca dzieci to 21,5 tysiąca szczęśliwych par, które borykały się z niepłodnością często latami i nikt poza kobietami nie wie, co musiały się nacierpieć. Wiecie ile narodziło się dzieci z programu naprotechnologii, który wprowadzili od 2016 roku? Siedemdziesiąt! – wyliczał Bartosz Arłukowicz.

Polityk przypomniał też polityczne przepychanki o tabletkę „dzień po”. – To my podjęliśmy decyzję, że antykoncepcja awaryjna będzie dostępna bez recepty, jak zresztą w całej Europie. I kiedy Radziwiłł przez pół roku ganiał za tabletką „dzień po”, żeby ją wprowadzić na recepty, co udało się w nocnym głosowaniu, w tym samym czasie cena syropu dla dzieci po przeszczepach wzrosła z 3,20 zł do... 930 złotych! – grzmiał polityk.

Poseł Arłukowicz podał też przykład projektu ustawy o fizjoterapeutach. - Przyszli z nim do mnie, jako do szefa Komisji Zdrowia. W sumie nic takiego – ustawa niewzbudzająca większych emocji. I wiecie co w niej znalazłem? Zapis o tym, że fizjoterapeuci będą mogli stosować klauzulę sumienia. Na komisji zapytałem, co przez to rozumieją. Odpowiedziała mi wybitna posłanka Krynicka, że fizjoterapeuta będzie miał prawo odmówić wykonania masażu kobiecie, która ma wkładkę wewnątrzmaciczną. Zapytałem, skąd on ma to wiedzieć. Usłyszałem odpowiedź, że będzie o to pytał. A jeśli kobieta nie odpowie, bądź skłamie, to będzie można to sprawdzić! Żyjemy dziś w takiej Polsce! W kraju, w którym mówi się, że dzieci z in vitro mają szramę na czole! W roku 2010 twórca tej metody otrzymał Nagrodę Nobla, a w Polsce trwa dyskusja czy dzieci mają szramę. W polskim Sejmie padają słowa, że dzieci z in vitro są winne śmierci swych braci i sióstr. Musimy to zatrzymać.

Na koniec swego wystąpienia Bartosz Arłukowicz przekonywał, że polityka nie powinna wkradać się do domów i łóżek obywatelek i obywateli. – Dobre państwo mówi wam, co macie robić w niedzielę? – pytał. – Ludzie, jeśli mają ochotę, mogą iść do kościoła. Jeśli mają ochotę, mogą iść na zakupy, albo pograć z dzieckiem w piłkę. Polska powinna być krajem, w którym jest przestrzegana cywilizacyjna zasada rozwoju świata, że silny broni słabszego. Pamiętacie protest matek dzieci niepełnosprawnych w Sejmie? To był najbardziej okrutny widok, jaki widziałem w życiu. Matki spychane w kąt, odgradzane kotarami i kartonami od Kuchcińskiego. Dobre państwo to takie, w którym silny broni słabszego. Polska jest kobietą, a kobiety Polskę zmienią – zakończył.

Zobacz także: Magazyn Kulturalny GK24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo