Oskarżonym w tej sprawie był kierownik lokalu. Prokuratura zarzuciła mu, że molestował seksualnie swoje podwładne, kelnerkę i barmankę: łapał je za pośladki, obmacywał, podszczypywał, chwytał za piersi. Kobiety zgłosiły się na policję dopiero wtedy, gdy zostały zwolnione z pracy. Kierownik bronił się, mówiąc, że ich zeznania to zemsta za to, że już w restauracji nie pracują. - Sąd orzekł, że jego wina nie budzi wątpliwości. Ale umorzył warunkowo postępowanie na okres próby dwóch lat. Najdotkliwszą karą jest w tym wypadku obowiązek zapłacenia czterech tysięcy złotych na cel społeczny - informuje Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?