Morsy słodkowodne w Czaplinku

Tej zimy miłośnicy zimowych kąpieli z Czaplinka i z Łubowa - a jest ich prawie 20 - będą kąpali się w jeziorze w każdą niedzielę na plaży przy Ośrodku Sportów Wodnych w Czaplinku.

- Jestem morsem od ośmiu lat. Nie mam żadnych problemów ze zdrowiem. Jak się raz spróbuje kąpieli w lodowatej wodzie, to potem trudno z tego zrezygnować - powiedziała nam Sabina Smyk, pracownica Zakładu Gospodarki Komunalnej w Czaplinku. - W naszej firmie pracuje pięcioro morsów. Do tej pory działaliśmy nieformalnie. W ubiegłą niedzielę wybraliśmy zarząd i zakładamy Klub Morsów.

Szczecinecki Klub Morsów, który powstał w maju, obecnie liczy już 28 członków. - Dwa razy w tygodniu kąpiemy się w jeziorze Trzesiecko: w niedziele o godz. 12 na plaży w pobliżu SzLOT oraz w środy o godz. 18 na plaży wojskowej. Raz w miesiącu jeździmy do Mielna. Kąpiel w morzu jest przyjemniejsza, bo woda jest zimniejsza niż w jeziorach. Zimą ubiegłego roku w Gorzowie przepłynęliśmy z jednego brzegu Warty na drugi - pochwalił się Jerzy Szeligowski, prezes szczecineckich morsów, strażak z 37- letnim stażem.

Klub Morsów w Drawsku Pomorskim sezon rozpoczął w połowie października. 20 miłośników kąpieli było już na dwudniowym Zlocie Morsów w Ińsku. 15 grudnia drawskie morsy jadą na galę do Koszalina. W przyszłym roku 2 i 3 lutego organizują II Otwarty Zlot Morsów nad jeziorem Okra w Drawsku. - Poza tym regularnie kąpiemy się w każdą sobotę o godz. 15i w niedziele o godz. 15 - powiedział nam Paweł Górzyński, który jest morsem od pięciu lat i nie wyobraża sobie weekendu bez kąpieli w jeziorze.

Jest też Klub Morsów w Złocieńcu, który zainauguruje sezon 16 grudnia w Lubieszewie nad jeziorem Lubie.

- Będziemy spotykali się przez całą zimę, w każdą niedzielę o godz. 12 - powiedział nam Jerzy Guzowski, właściciel gospodarstwa nad jeziorem.