Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morze szaleje, uczeń płynie

Iwona Marciniak
Uczniowie klasy nawigacyjnej mają teraz do dyspozycji siedem stanowisk symulatora
Uczniowie klasy nawigacyjnej mają teraz do dyspozycji siedem stanowisk symulatora Michał Świderski
W Zespole Szkół Morskich w Kołobrzegu mają super symulator. To symulator nawigacyjno - manewrowy, drugi taki w polskiej szkole.

Zespół Szkół Morskich naprawdę ma się czym pochwalić. Nie tylko uczniami, którzy świetnie radzą sobie na wyższych, morskich uczelniach, a potem, w życiu ludzi morza. Ta szkoła ma też rewelacyjny sprzęt, który pozwala młodym ludziom, w warunkach zbliżonych do rzeczywistych, poznawać wyzwania czekające ich w przyszłej pracy na morzu.

Zaledwie w styczniu pisaliśmy o symulatorze z 16 stanowiskami, z którego korzystają uczniowie klas mechanicznych. Dzięki niemu uczniowie mogą mierzyć się z trudnymi sytuacjami, które miały miejsce w rzeczywistości, z brakiem zasilania w siłowni, na pełnym morzu włącznie.

Teraz przyszła pora na nawigatorów. Dostali do dyspozycji gabinet wyposażony w najnowocześniejszy symulator nawigacyjno - manewrowy. - To dla nas wielkie święto - mówił podczas uroczystości oddania gabinetu do użytku, dyrektor szkoły Lech Pieczyński. - Mamy teraz najnowocześniejszy sprzęt światowej klasy. Oddaliśmy do dyspozycji uczniów gabinet z symulatorem map elektronicznych. To sprzęt, który wykorzystywany jest w żegludze światowej. Co ważne wykorzystuje rzeczywiste mapy używane na morzu.

Gabinet ma siedem stanowisk. Do tego jedno „profesorskie”, określane mianem mostku nawigacyjnego. Każde z siedmiu stanowisk to trzy monitory, które prezentują obraz z radaru, mapę nawigacyjną i sytuację rzeczywistą, widoczną z mostku nawigacyjnego.

To, co widać na tym ostatnim monitorze, najlepiej przemawia do wyobraźni laików. Jak przestrzegał zaproszonych gości dyrektor Lech Pieczyński: - Jeśli ktoś z państwa cierpi na chorobę lokomocyjną, zalecam nie wpatrywać się długo w monitor, zwłaszcza gdy włączymy wysokie fale. Trochę „pobuja”.

A na monitorach sytuacja może się zmieniać i to bardzo. Od spokojnego morza i idealnej pogody, po sztorm, burzę z piorunami, albo konieczność ominięcia ogromnej jednostki, która - jak wynika już nie tylko z obrazu na radarze, ale i z tego co widać z mostku - najwyraźniej zbliżyła się na mało bezpieczną odległość.

Prowadzący zajęcia może zaprogramować inne zadanie, inną sytuację, dla każdego z siedmiu stanowisk.

Co ważne, jak podkreśla dyrektor Lech Pieczyński, nowy, świetnie wyposażony gabinet został zakwalifikowany jako jednostka szkolenia morskiego.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!