Ma mieć 2 kilometry długości i cztery pasy jezdni, po dwa z każdej strony. Powinna tu być także ścieżka dla rowerów oraz promenada widokowa z tarasami. Od strony Koszalina wjeżdżalibyśmy na niego na wysokości obecnej przystani w dzielnicy Jamno, z drugiej strony most docierałby do terenów na wschód od Kanału Jamneńskiego. Jego pylony miałyby ponad 100 metrów wysokości, a droga znajdowałaby się 25 metrów od lustra wody. To więc oznacza, że większość jachtów swobodnie przepływałaby pod nim.
Koncepcję budowy mostu na jeziorze Jamno przedstawił Bartosz Warzecha, architekt z Koszalina. Razem z żoną Justyną, też architektem, przygotowali i szczegółowo opisali swoją wizję mostu na Jamnie, którą zgłosili do przeglądu architektonicznego na "projekty z szuflady".
- Czyli takie, które już istniały, była o nich kiedyś mowa, ale nigdy tego nie pokazano oficjalnie - tłumaczy Warzecha. Tuż przed weekendem dowiedzieliśmy się, że ich koncepcja znalazła się w ścisłym finale przeglądu. Niestety, nie oznacza to jednak, że budowa mostu zostanie zrealizowana.
Więcej szczegółów w poniedziałkowym papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?