Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor lepszy od lidera. Seria żółto-biało-niebieskich trwa [ZDJĘCIA]

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
Wojciech Szubartowski
Piłkarze Motoru Lublin pod wodzą Portugalczyka Gonçalo Feio są nadal niepokonani. W sobotę wygrali z liderem, Kotwicą Kołobrzeg, 3:1.

Sobotnie spotkanie na Arenie nie mogło dla gospodarzy rozpocząć się lepiej. Żółto-biało-niebiescy już w 2. minucie wyszli na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Przemysław Szarek (1:0)

Świetnie z rzutu wolnego dośrodkował Mariusz Rybicki, natomiast najlepiej w polu karnym rywali za zachował się obrońca gospodarzy, który głową skierował piłkę do siatki.

Niebezpiecznie pod bramką gości było też w 4.minucie, kiedy to mocną centrę posłał Piotr Ceglarz. Skończyło się jednak tylko na zagrożeniu.

Lublinianie prezentowali się lepiej od rywali z Kołobrzegu. Ci jednak też mieli ciekawie zapowiadającą się okazję.

Po akcji gospodarzy, Kotwica wyszła z szybką kontrą. Na połowie boiska piłkę otrzymał Tomasz Kaczmarek, który ruszył w kierunku bramki Łukasza Budziłka. Asystował mu tylko jeden obrońca Motoru. To wystarczyło. Napastnik przyjezdnych poślizgnął się, a zagrożenie spełzło na niczym.

Oglądając mecz przedostatniej drużyny w tabeli (Motor) z pierwszą (Kotwica), można było odnieść wrażenie, że to lublinianie przewodzą stawce.

Podopiecznych trenera Gonçalo Feio nie satysfakcjonowało jednobramkowe prowadzenie. Gospodarze cały czas napierali do przodu. Może klarownych okazji brakowało, ale kontrola leżała po ich stronie. Goście przez pierwsze pół godziny gry prawie nie istnieli.

Golkiper gospodarzy, Łukasz Budziłek, w przeciwieństwie do poprzednich meczów Motoru, tym razem nie miał zbyt wiele pracy. Cały czas pozostawał jednak skupiony, bo potwierdził w 34. minucie, łapiąc dośrodkowanie Grzegorza Goncerza.

Chwilę później w dobrej sytuacji, po wrzutce z prawej strony znalazł się kapitan, Rafał Król. Na posterunku był jednak bramkarz przyjezdnych, Oskar Pogorzelec. Kolejny raz głową uderzał Król po rzucie rożnym. Tym razem przeniósł piłkę jednak nad poprzeczką.

Wynik do przerwy nie uległ zmianie. Motor schodził do szatni zasłużenie prowadząc, choć tuż przed ostatnim gwizdkiem w piątce Motoru się zagotowało.

Od początku drugiej części meczu to przyjezdni chcieli przejąć inicjatywę. Efekty przyszły szybko. W 52. minucie, przy próbie uderzenia głową, w polu karnym Motoru popychany zdaniem arbitra był Grzegorz Goncerz. Chwilę później ten sam zawodnik wyrównał stan rywalizacji (1:1).

To zdecydowanie podcięło gospodarzom skrzydła, w szeregach których zaczęło pojawiać się coraz więcej prostych błędów. Na ostatnie 20 minut trener Feio na plac gry wpuścił sprowadzonego kilka dni wcześniej do zespołu Kamila Wojtkowskiego.

Bohaterem nie został on, a Rafał Król. W 73. minucie ze skrzydła płasko dośrodkował Ceglarz, a kapitan Motoru uderzeniem prawą nogą pokonał Pogorzelca (2:1).

To nie był koniec. W 83. minucie na 3:1 podwyższył Ezana Kahsay. Pochodzący z Erytrei napastnik najpierw przejął, a następnie sam skierował futbolówke do siatki rywali (3:1).

Motor Lublin – Kotwica Kołobrzeg 3:1 (1:0)

Bramki: Szarek 2, R. Król 73, Kahsay 83 – Goncerz 54

Motor: Budziłek – Szarek, Rybicki (76 Lis), R. Król, Kosior (69 Wójtowski), Wójcik (58 Staszak), Najemski, Rudol, Szuta (Kahsay), Gąsior (58 Reiman), Ceglarz. Trener: Gonçalo Feio

Kotwica: Pogorzelec – Kostkowski, Chromiński (73 Cywiński), Soljic, Goncerz (73 Bojas), Murawski (83 Cempa), Kozajda, Witasik, Szczytniewski, Bartoś (64 Kort), Kaczmarek (64 Łysiak). Trener: Marcin Płuska

Żółte kartki: Wójcik, Gąsior, Reiman, Kahsay – Goncerz, Kostkowski, Szczytniewski

Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)

Widzów: 2841

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motor lepszy od lidera. Seria żółto-biało-niebieskich trwa [ZDJĘCIA] - Kurier Lubelski